Forum Karczma "U Cesarza" Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Dyskusja na temat zasad - TEMAT GŁÓWNY zobacz 1 post Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Dr. Mario



Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 490 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:01, 10 Lip 2009 Powrót do góry

Li Mu Bai napisał:
Pozwole sobie zacytować samego siebie:)

Sprawa druga. Atak złuż przed 14:00. jedni mówią ze można inni że nie. chciałbym tą zasade uregulować i wprowadzić rozwiązanie, które jak może niektórzy zauważyli stusuje sie zazwyczaj.
Jeżeli wybudowało sie magazyn (stoi ma 800hp) to dozwolone jest wysłanie wojska w jego okolice. Jeśli podejdą wrodzy wieśniacy aby zbudować magazyn można ich rozwalić, gdyż to złoże jest nasze i nie ma podstaw aby bezsensownie się nim z kimś dzielić. Jeśli jednak nie mamy zbudowanego magazynu, to nie możemy w okolicy złoża mieć wojska. jeśli mamy magazyn i pozwolimy przeciwnikowi również go zbudowac przy naszym złożu to może on zaatakowac nasz magazyn jak i my jego. (wynika to z tego co napisalem na początku) takie złoże jest wtedy już wyjęte z zasady progu ataku i mimo utraty magazynu przez jedną ze stron moze ona dalej walczyć o to złoże (nie ma co panikować do 14 minuty to i tak będą przypadki sporadyczne i mało istotne) żeby można bronić złoża magazyn musi byc postawiony najwyzej w odległości 2 pól od złożą.

Uogólniając:
Zasada progu ataku nie obowiązuje okolic złuż przy których mamy zbudowany magazyn.

Jest to zasada o tyle dobra że reguluje wkońcu problem złuż, uniemożliwiając do minimum manipulowanie tą zasadą, przedstawiając ją w przejrzysty sposób.


Uważam, że atak złóz przed 14 jest równoznaczny z atakiem np. w tartaki. Powinno się nie zezwalać na to, zasada ataku do 14 powinna być przestrzegana w każdy sposób. Niech ktoś sobie zbuduje magazyn i używa tego złoża. I tak zanim zacznie korzystac z niego do 14 nie wydobędzie zbyt wiele. W 14 mamy możliwość odciąć przeciwnika. To sporo komplikuje zasadę ataku, bo kto wcześniej zrobi koszary ten będzie panował nad złotem. To kluczowy problem i z pewnością spiecia o to zdarzają się w każdej grze solowej i trzeba to w jak najprostszy sposób załatwić. Jeżeli już zezwolimy na to co w.w to zaliczmy do tego także złoża startowe, tartaki, wieże przy zamku.


Pozostaje też zasada "świętego frontu" którą stworzyły bunkrujące się noby. Dla sprostowania- Bazę wroga można jechać z każdej strony-BYLE NIE NARUSZYĆ DOMÓW I FARM. Kiedy robiłem w lidze z Dandim to powstała taka koncepcja ataku we front. Trochę ewoluowała przez jakiś czas aż ostatecznie została wyeliminowana, by na nowo powrócic w erze balist. Z tego co pamietam, kiedy Dandi pojawił się robił ze swojej bazy bunkier natomiast konnicą niszczył bazę wroga poczym wjeżdzał w farmy i resztę a wojsko przeciwnika- np. na 1.12a całkowicie niemobilne euro zanim powróciło do bazy nie było jej już. Front budujemy w stronę przeciwnika, należy po mapie rozpoznać w jaką stronę należy go postawić. Więcej szczegółów Li zamiescił w swym poradniku. Warto także odkryć mgłę, Jeżeli jest tam las to postawić koszary za lasem, a nie gdzies po drugiej stronie. Nowi gracze budują frony gdzie im się podoba, i zaczyna się walenie setkami lokacji, pisanie wypier** z moich farm itd. Jeżeli dojdzie do takiej sytuacji, gdzie front stoi po złej stronie, to przeciwnik ma pełne prawo rozwalić całkowicie twoją bazę a dopiero później front. Tak było od zawsze, ale aby uniknąć sporów starsi gracze atakują newbie od strony frontu, tracąc cenny czas, zaskoczenie, i narażając się na ostrzał. Wtedy utarło się bezpowrotnie, że atakujemy we front.

Następnym równie przykrym problemem gry jest dobudowywanie frontu. Odkąd pojawil się Li Mu Bai- który właśnie w ten sposób gra wielu graczy skopiowało technikę przedłużania frontu. Kiedy już nam przeciwnik zniszczy wojsko i koszary my walimy trochę miesa z gospód, uciekamy nim i dobudowujemy nowe koszary. Dosyć problemowa sytuacja, bo z jednej strony front ciągle istnieje, a z drugiej główny front właściwie został zniszczony. Wielu wjeżdża już w bazę, a niektórzy jeszcze dobijają przeciwnika. Chciałbym, żeby to też było rozwiązane i czekam na sugestie.

Pojawia się też problem ustawiania frontu. Zamiast pod resztą bazy walimy go za złożami, aby uniknąć odcinania. Także proszę o senowne komentarze. Uważam, że front powinien znajdować się pod bazą i tylko tam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Blademan



Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 553 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: BIESZCZADERY
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:27, 10 Lip 2009 Powrót do góry

Zakaz Ataku w złoża przed 14min - bezsens , ograniczenie.
Jak chcecie by wam złota nie zabierano to polecam takte hiszpanów: obmurowana wieżyczka Smile dopóki przeciwnik nie zrobi łuków to wasze złoże będzie w miarę bezpieczne.

PS. Thx Limu za zwrócenie uwagi ;*


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Blademan dnia Pią 18:36, 10 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
King Paweł



Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 449 Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:38, 10 Lip 2009 Powrót do góry

Dr. Mario napisał:

Uważam, że atak złóz przed 14 jest równoznaczny z atakiem np. w tartaki. Powinno się nie zezwalać na to, zasada ataku do 14 powinna być przestrzegana w każdy sposób. Niech ktoś sobie zbuduje magazyn i używa tego złoża. I tak zanim zacznie korzystac z niego do 14 nie wydobędzie zbyt wiele. W 14 mamy możliwość odciąć przeciwnika. To sporo komplikuje zasadę ataku, bo kto wcześniej zrobi koszary ten będzie panował nad złotem. To kluczowy problem i z pewnością spiecia o to zdarzają się w każdej grze solowej i trzeba to w jak najprostszy sposób załatwić. Jeżeli już zezwolimy na to co w.w to zaliczmy do tego także złoża startowe, tartaki, wieże przy zamku.


Niekoniecznie trzeba uznawać przejmowanie złóż równoznacznie z atakiem na tartaki. W ten sam sposób można by myśleć o złożach i farmach. Ataki w oba miejsca paraliżują gospodarkę.
Jednak ja jestem raczej za całkowitym zakazem ataków na wieśniaków przy złocie, chyba że kopią przy naszym złożu startowym.


Dr. Mario napisał:

Pozostaje też zasada "świętego frontu" którą stworzyły bunkrujące się noby. Dla sprostowania- Bazę wroga można jechać z każdej strony-BYLE NIE NARUSZYĆ DOMÓW I FARM. Kiedy robiłem w lidze z Dandim to powstała taka koncepcja ataku we front. Trochę ewoluowała przez jakiś czas aż ostatecznie została wyeliminowana, by na nowo powrócic w erze balist. Z tego co pamietam, kiedy Dandi pojawił się robił ze swojej bazy bunkier natomiast konnicą niszczył bazę wroga poczym wjeżdzał w farmy i resztę a wojsko przeciwnika- np. na 1.12a całkowicie niemobilne euro zanim powróciło do bazy nie było jej już. Front budujemy w stronę przeciwnika, należy po mapie rozpoznać w jaką stronę należy go postawić. Więcej szczegółów Li zamiescił w swym poradniku. Warto także odkryć mgłę, Jeżeli jest tam las to postawić koszary za lasem, a nie gdzies po drugiej stronie. Nowi gracze budują frony gdzie im się podoba, i zaczyna się walenie setkami lokacji, pisanie wypier** z moich farm itd. Jeżeli dojdzie do takiej sytuacji, gdzie front stoi po złej stronie, to przeciwnik ma pełne prawo rozwalić całkowicie twoją bazę a dopiero później front. Tak było od zawsze, ale aby uniknąć sporów starsi gracze atakują newbie od strony frontu, tracąc cenny czas, zaskoczenie, i narażając się na ostrzał. Wtedy utarło się bezpowrotnie, że atakujemy we front.


Tu się zgadzam z Mario. Jeszcze za czasów gry z hiszpanami nawet wyobrazić sobie nie mogłem, że będę okrążał wroga, aby zaatakować go od frontu. Hiszpanie nadal nie robią tego. Jadą równo wiochę, atakując od tej strony od której ustawiony jest ich front. To stwarza obronę trudniejszą, bo szybko okazuje się, że tracimy koszary/gospody czasami nawet źle ustawione gildie.


Dr. Mario napisał:

Następnym równie przykrym problemem gry jest dobudowywanie frontu. Odkąd pojawil się Li Mu Bai- który właśnie w ten sposób gra wielu graczy skopiowało technikę przedłużania frontu. Kiedy już nam przeciwnik zniszczy wojsko i koszary my walimy trochę miesa z gospód, uciekamy nim i dobudowujemy nowe koszary. Dosyć problemowa sytuacja, bo z jednej strony front ciągle istnieje, a z drugiej główny front właściwie został zniszczony. Wielu wjeżdża już w bazę, a niektórzy jeszcze dobijają przeciwnika. Chciałbym, żeby to też było rozwiązane i czekam na sugestie.


Ja w takim momencie jadę bazę wroga. Nie widzę tu problemu. Nie mam zamiaru chodzić po bazie w miejsca wyznaczone przez przeciwnika

Dr. Mario napisał:

Pojawia się też problem ustawiania frontu. Zamiast pod resztą bazy walimy go za złożami, aby uniknąć odcinania. Także proszę o senowne komentarze. Uważam, że front powinien znajdować się pod bazą i tylko tam.


W sumie to to samo co budowanie frontu z nieodpowiedniej strony. A więc jeżeli ktoś ustawi sobie front daleko przed bazą , to przeciwnik atakujący go choćby z boku, może zniszczyć mu bazę kierując się ku zamku Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Li Mu Bai



Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 1725 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 159 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Wiatowice city
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:48, 11 Lip 2009 Powrót do góry

Cytat:
Następnym równie przykrym problemem gry jest dobudowywanie frontu. Odkąd pojawil się Li Mu Bai- który właśnie w ten sposób gra wielu graczy skopiowało technikę przedłużania frontu. Kiedy już nam przeciwnik zniszczy wojsko i koszary my walimy trochę miesa z gospód, uciekamy nim i dobudowujemy nowe koszary. Dosyć problemowa sytuacja, bo z jednej strony front ciągle istnieje, a z drugiej główny front właściwie został zniszczony. Wielu wjeżdża już w bazę, a niektórzy jeszcze dobijają przeciwnika. Chciałbym, żeby to też było rozwiązane i czekam na sugestie.


To jest naprawde problem. Bo jedna sytuacja, to gdy zniszczymy przeciwnikowi większość koszar oraz broniące się wojsko. Wtedy zgadzam się powinno się wjeżdżać w miasto. Co do mojej osoby zazwyczaj robie tak że dobudowywuje front nie po to żeby sie obronić ale to po to żeby zająć czymś wroga i szybko zbudować front przed samimymi famrmami,żeby uniemożliwić ich zniszczenie. Uważam że w takim przypadku jeśli przeciwnik znisczy mi fornt i kierując się (ważne w lini prostej) na moje farmy napotka opór (znaczy z 5 gospód 2 koszary i z 50 woja) to powinien uznać to za nowy front a nie spostrzegając to nowe wojsko otaczeć je szerokim łukiem i wjeżdżać w koszary. Oczywiści jeśli przeciwnik zniszczy mi front a ja sobie "z dupy" postawie drugi gdzie mi sie podoba to oczywiście ma prawo mnie zjechać. Sprawa druga. jeśli mam armie w ataku a drugi kolezka jedzie mi puste koszary to wtedy uważam że ma obowiązek zniszczyć cały główny front zanim przystąpi do wjazdu w koszary. ostatnio jeden gracz właśnie tak mi wjechał w dodatku od boku, zniszczył więkosć koszar lecz zostawił gospody które stały lekko przed frontem oraz wojsko które STACJONOWAŁO W BAZIE, jako że wjechał jazdą a ja miałem piki nie zdążyłem go doścignąć i wytnął mi całe eko (azjaty). Według mnie jest to pogwałcenie zasad.

Cytat:
Mam jednak pewne wątpliwości co do ataków na złoża. Jeżeli ktoś zajmie złoże przed przeciwnikiem, a jest to zależne głównie od szczęścia, to bez większych problemów można nie dopuścić do budowy magazynu. Można wymyślić wiele rzeczy, które doprowadzą tą zasadę do wręcz absurdalnej choćby ustawić murki tak, że nie da się zbudować drugiego magazynu przy złożu. Lepiej umożliwić atak na wszystkie złoża oprócz początkowego lub całkowicie go zabronić.


Tu sie niestety musze zgodzić nie pomyslałem o tym. tyle że w grach dalej jedni uważają że można atakowac przed inni że nie można. sam byłem zwolennikiem tej zasady, bo po prostu w większościo gier tak się działo, a ludzie nieświadomie nawet przestrzegali tej zasady (w większości)

Problem z frontem według mnie nastepuje dopiero w puźniejszej fazie gry.

Image
Takie plamy to eko a kropki to front:D
W tej grze byłem czerowny sojusznik był brązowy. Nasi przeciwnicy niebiescy. Każdy miał prawidłowo ustawiony front. Ja zjechałem niebieskiego, a jasnoniebieski brązowego. Potem jasnobrązow poszedł na mnie zachaczając niemiłosiernie o farmy. Według mnie powinien zaatakować nieco wyzej aby farmy ominąć, mimo że nie miałem frontu zwróconego w jego strone to od trzech stron front był odsłonięty.

Druga sprawa to wysuniecie frontu. Niektórzy stawiają sobie front w kolosalnych odległościach od swojego eko. jest to dozwolone tylko pod jednym warunkiem, zamieszczonym na obrazku
Image
jak widać jeden z czerwonych ma mocno wysunięty front lecz nie musi się on obawiac ataku od tyłu, lub z boku. gdy nie ma temów po jednych stronech mapy, a istnieje możliwość że mamy przeciwnika za plecami to front powinien być delikatnie wysunięty, tak aby przez przypadek wróg nie zaatakował eko, lecz musi istnieć pewna ciągłość z eko, tak jak to jest na rysunku 1. oraz musi być odsłonięty z 3 stron.

Jeśli do jedziemy do jakiegoś porozumienia to moge dołaczyć to do poradnika o froncie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Li Mu Bai dnia Sob 9:54, 11 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Blademan



Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 553 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: BIESZCZADERY
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:04, 11 Lip 2009 Powrót do góry

LiMuBai napisał:
Druga sprawa to wysuniecie frontu. Niektórzy stawiają sobie front w kolosalnych odległościach od swojego eko. jest to dozwolone tylko pod jednym warunkiem, zamieszczonym na obrazku
Image



O tak !
A już się tak kilka razy zdarzyło , że ktoś stawia front u kogoś innego a swoją bazę zostawia bez najmniejszej ochrony (może poza 3 podstawowymi wieżyczkami) I wtedy jak ktoś mu w tą baze wjedzie to spamuje i pauzuje , że jego front jestu tu i tu. Co to ma być? Zostawiłeś pustą baze i mamy ją omijać Wink?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dr. Mario



Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 490 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:40, 11 Lip 2009 Powrót do góry

King Paweł napisał:
Dr. Mario napisał:

Uważam, że atak złóz przed 14 jest równoznaczny z atakiem np. w tartaki. Powinno się nie zezwalać na to, zasada ataku do 14 powinna być przestrzegana w każdy sposób. Niech ktoś sobie zbuduje magazyn i używa tego złoża. I tak zanim zacznie korzystac z niego do 14 nie wydobędzie zbyt wiele. W 14 mamy możliwość odciąć przeciwnika. To sporo komplikuje zasadę ataku, bo kto wcześniej zrobi koszary ten będzie panował nad złotem. To kluczowy problem i z pewnością spiecia o to zdarzają się w każdej grze solowej i trzeba to w jak najprostszy sposób załatwić. Jeżeli już zezwolimy na to co w.w to zaliczmy do tego także złoża startowe, tartaki, wieże przy zamku.


Niekoniecznie trzeba uznawać przejmowanie złóż równoznacznie z atakiem na tartaki. W ten sam sposób można by myśleć o złożach i farmach. Ataki w oba miejsca paraliżują gospodarkę.
Jednak ja jestem raczej za całkowitym zakazem ataków na wieśniaków przy złocie, chyba że kopią przy naszym złożu startowym.


Dr. Mario napisał:

Pozostaje też zasada "świętego frontu" którą stworzyły bunkrujące się noby. Dla sprostowania- Bazę wroga można jechać z każdej strony-BYLE NIE NARUSZYĆ DOMÓW I FARM. Kiedy robiłem w lidze z Dandim to powstała taka koncepcja ataku we front. Trochę ewoluowała przez jakiś czas aż ostatecznie została wyeliminowana, by na nowo powrócic w erze balist. Z tego co pamietam, kiedy Dandi pojawił się robił ze swojej bazy bunkier natomiast konnicą niszczył bazę wroga poczym wjeżdzał w farmy i resztę a wojsko przeciwnika- np. na 1.12a całkowicie niemobilne euro zanim powróciło do bazy nie było jej już. Front budujemy w stronę przeciwnika, należy po mapie rozpoznać w jaką stronę należy go postawić. Więcej szczegółów Li zamiescił w swym poradniku. Warto także odkryć mgłę, Jeżeli jest tam las to postawić koszary za lasem, a nie gdzies po drugiej stronie. Nowi gracze budują frony gdzie im się podoba, i zaczyna się walenie setkami lokacji, pisanie wypier** z moich farm itd. Jeżeli dojdzie do takiej sytuacji, gdzie front stoi po złej stronie, to przeciwnik ma pełne prawo rozwalić całkowicie twoją bazę a dopiero później front. Tak było od zawsze, ale aby uniknąć sporów starsi gracze atakują newbie od strony frontu, tracąc cenny czas, zaskoczenie, i narażając się na ostrzał. Wtedy utarło się bezpowrotnie, że atakujemy we front.


Tu się zgadzam z Mario. Jeszcze za czasów gry z hiszpanami nawet wyobrazić sobie nie mogłem, że będę okrążał wroga, aby zaatakować go od frontu. Hiszpanie nadal nie robią tego. Jadą równo wiochę, atakując od tej strony od której ustawiony jest ich front. To stwarza obronę trudniejszą, bo szybko okazuje się, że tracimy koszary/gospody czasami nawet źle ustawione gildie.


Dr. Mario napisał:

Następnym równie przykrym problemem gry jest dobudowywanie frontu. Odkąd pojawil się Li Mu Bai- który właśnie w ten sposób gra wielu graczy skopiowało technikę przedłużania frontu. Kiedy już nam przeciwnik zniszczy wojsko i koszary my walimy trochę miesa z gospód, uciekamy nim i dobudowujemy nowe koszary. Dosyć problemowa sytuacja, bo z jednej strony front ciągle istnieje, a z drugiej główny front właściwie został zniszczony. Wielu wjeżdża już w bazę, a niektórzy jeszcze dobijają przeciwnika. Chciałbym, żeby to też było rozwiązane i czekam na sugestie.


Ja w takim momencie jadę bazę wroga. Nie widzę tu problemu. Nie mam zamiaru chodzić po bazie w miejsca wyznaczone przez przeciwnika

Dr. Mario napisał:

Pojawia się też problem ustawiania frontu. Zamiast pod resztą bazy walimy go za złożami, aby uniknąć odcinania. Także proszę o senowne komentarze. Uważam, że front powinien znajdować się pod bazą i tylko tam.


W sumie to to samo co budowanie frontu z nieodpowiedniej strony. A więc jeżeli ktoś ustawi sobie front daleko przed bazą , to przeciwnik atakujący go choćby z boku, może zniszczyć mu bazę kierując się ku zamku Wink



Ach... Niech ktoś wyciągnie esencje z tego posta weźmie w złote litery, oprawi w ramki i umieści w dziale 'dla początkujących' a przede wszystkim warto spisać takie kontrowersyjne problemy gry i sposoby ich rozwiązywania w łatwo dostępny sposób. Może się tym zajmę? Li, gaara proszę dajcie to na tzar2.xt.pl i w dział dla początkujących.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Li Mu Bai



Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 1725 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 159 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Wiatowice city
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:53, 11 Lip 2009 Powrót do góry

King napisał:
Tu się zgadzam z Mario. Jeszcze za czasów gry z hiszpanami nawet wyobrazić sobie nie mogłem, że będę okrążał wroga, aby zaatakować go od frontu. Hiszpanie nadal nie robią tego. Jadą równo wiochę, atakując od tej strony od której ustawiony jest ich front. To stwarza obronę trudniejszą, bo szybko okazuje się, że tracimy koszary/gospody czasami nawet źle ustawione gildie.


Problem z frontem według mnie nastepuje dopiero w puźniejszej fazie gry.

Image

Takie plamy to eko a kropki to front:D
W tej grze byłem czerowny sojusznik był brązowy. Nasi przeciwnicy niebiescy. Każdy miał prawidłowo ustawiony front. Ja zjechałem niebieskiego, a jasnoniebieski brązowego. Potem jasnobrązow poszedł na mnie zachaczając niemiłosiernie o farmy. Według mnie powinien zaatakować nieco wyzej aby farmy ominąć, mimo że nie miałem frontu zwróconego w jego strone to od trzech stron front był odsłonięty.

chciałbym jednak żebyście sie jakoś do tego ustosunkowali



Idąc Tokiem rozumowania Kinga jasnoniebieski powinien mi wjechać w farmy. jednak tutaj nie mam mowy o okrążaniu tylko lekkim "odbiciu" uważąm że jeśli "Front jest lekko wysunięty i co najwyzej od jednej strony jest eko oraz jest zwrócony bezpośrednio w przynajmniej jednego przeciwnika" to ten front jest zbudowany prawidłowo. Troche długa definicja, ale taki działanie jest na nas wymuszone większą ilością graczy i koniecznością jesności i precyzji w formułowaniu zasad. przedtem jak było nas mniej zawsze sie jakoś dogadało Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
King Paweł



Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 449 Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:39, 11 Lip 2009 Powrót do góry

Li Mu Bai napisał:

Idąc Tokiem rozumowania Kinga jasnoniebieski powinien mi wjechać w farmy. jednak tutaj nie mam mowy o okrążaniu tylko lekkim "odbiciu" uważąm że jeśli "Front jest lekko wysunięty i co najwyzej od jednej strony jest eko oraz jest zwrócony bezpośrednio w przynajmniej jednego przeciwnika" to ten front jest zbudowany prawidłowo. Troche długa definicja, ale taki działanie jest na nas wymuszone większą ilością graczy i koniecznością jesności i precyzji w formułowaniu zasad. przedtem jak było nas mniej zawsze sie jakoś dogadało Wink


Nie rozumiem po co w tym przypadku wysuwałeś ten front? Zawsze jest miejsce na koszary pod lub za zamkiem. Szczególnie dobrze robi to Kezman nie zostawiając przeciwnikowi możliwości najechania na farmy bez okrążania go.
Wysunięty front ma często dobre walory obronne. Często jest ustawiony za lasem, co jest kłopotem dla agresora w zniszczeniu frontu. Jest też często ustawiany przy złożach, aby uniknąć możliwości odbicia. Wychodzi na to, że obrońca sam dobiera miejsce gdzie ma uderzyć agresor i jest to zwykle miejsce strategiczne, dobre dla obrony. Dobija też ten absurd, kiedy z jednej strony mam front wroga a z drugiej jego baze.

Moim tokiem rozumowania przeciwnik ma prawo wjeżdżać ci nawet w farmy skoro ty tak postawiłeś koszary.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Li Mu Bai



Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 1725 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 159 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Wiatowice city
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:33, 11 Lip 2009 Powrót do góry

Front jest lekko wysunięty. Przypadki które przytoczyłeś tyczą się zazwyczaj daleko wysuniętego frontu.gdybym nie miał wysunietego frontu to żeby mnie zaatakowac niebieski musiałby przejść przez moje farmy. spoko grałem arabem więc mogłem sie obmurować, lecz co w takiej sytuacji zrobi azjata? azja musi mieć lekko wysunięty front aby zabezpieczyć delikatne farmy. przypadek kiedy
Cytat:
Dobija też ten absurd, kiedy z jednej strony mam front wroga a z drugiej jego baze.

dotyczy tylko dość sporo wysuniętego frontu.

Oczywiście możemy wrócic do koncepcji frontu przy eko lecz bardzo ale to bardzo ucierpi na tym azja, a w dodatku będą ciągłe spory typu "wjecahł w farmy celowo czy przez przypadek". Dlatego wole aby front był lekko wysunięty. By uniknąc spięc jak najmniejszym kosztem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Li Mu Bai



Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 1725 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 159 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Wiatowice city
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:51, 28 Sie 2009 Powrót do góry

Z frontem jest coraz więcej problemów. Trza to sformalizować. Tak więc wysnuwam kilka postulatów

1. Front ma być delikatnie wysunięty, lecz w niedużej odległości od bazy. dzięki temu lepiej zabezpieczamy farmy przed "zabłąkanymi jednostkami"
2. Gdy nasz przeciwnik jest daleko nie wysuwamy frontu. co najwyżej dobudowujemy koszary tworząc "drugi front" lecz jest to front pomocniczy, więc jeśli ktoś zniszczy Ci pierwotny front może uderzać w farmy.
3. Gracze na mapie są podzieleni na 4 u góry i 4 na dole więc łatwo się domyśleć w stronę którego przeciwnika mamy postawić front.
4. wspólny front można budować jedynie kiedy wiesz ze masz "zabezpieczone" plecy (najczęściej jesteście z sojusznikiem w rogu mapki) i jest to ustawione w stronę 2 przecinków.
5.Nie ma zasady konieczności ataku w front!! Należy zniszczyć front aby móc rozwalać farmy i domki. Tak więc można niszczyć gildie tartaki magazyny, kuźnie, stajnie itd. Co więcej, jeśli przy froncie są domki to można je bezkarnie niszczyć gdyż są źle usytuowane. Większą wyrozumiałość należy jednak zachować dla farm które niejednokrotnie nie da się inaczej umieścić.

czekam na konstruktywą dyskusje.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KuleshoV



Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 493 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:44, 28 Sie 2009 Powrót do góry

Zgadza się Li. Do tego dodałbym, że atakowanie gildii/koszar od tyłu/boku wiąże się z późniejszym obleganiem farm/domów przez jednostki atakujące. Prawda jest taka, że większość tzarowiczów nie opanowała micro w stopniu zaawansowanym, ew. są bezmózgowymi yeti Very Happy. Dlatego też, jeżeli ktoś nie umie dobrze micrować niech nie porywa się na w/w ataki.

Z tym wysuwaniem frontu racja. Jeżeli gracze są blisko siebie, to niech nie wysuwają frontu x ekranów na przód. Wtedy jednostki same atakują pobliską armię/budowle wroga, więc takie coś jest bez sensu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KuleshoV dnia Pią 22:47, 28 Sie 2009, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Kibis24



Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 34 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Sob 14:24, 29 Sie 2009 Powrót do góry

A ja bym dodał jeszcze taką zmianę, że atak od 12:00 albo 12:30. Nicierpie nawalac się limitami.Pokazcie, że umiecie robić armie na 12:00/ 12:30


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
NoobSaibotek



Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 104 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z kontowni
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:32, 29 Sie 2009 Powrót do góry

Racja, teraz nawet jak sie buduje koszary w 11 minucie to można zdążyć z dużą armią do obrony.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ardwin



Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 936 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 42 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

PostWysłany: Sob 16:12, 29 Sie 2009 Powrót do góry

już to było przed wami...z czego dość szybko się wycofaliśmy...dla mnie walka przed 13.30min to absurd a dlaczego pisałem już wcześniej...ale kto by mnie tam słuchał Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
King Paweł



Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 449 Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:35, 29 Sie 2009 Powrót do góry

Wszystko co napisał Li jest słuszne i logiczne.

Dodałbym jeszcze coś na temat farm. Zdaża się, że azjata ustawia swoje farmy tylko w tych miejscach, w których nie ma ani jednego drzewka nie patrząc się na to czy są one ustawione w kierunku przeciwnika Sądzę, że nie powinno się w takiej sytuacji mieć pretensji, że ktoś przypadkiem zachaczy o nie, bo przeszkadzają mu w drodze do frontu wroga, w rozwinięciu ataku itp.
W celu uniknięcia tego typu sytuacji polecam budować farmy w kierunku sojusznika pod warunkiem, że między nim a tobą nie ma bazy wroga.

KuleshoV napisał:
Zgadza się Li. Do tego dodałbym, że atakowanie gildii/koszar od tyłu/boku wiąże się z późniejszym obleganiem farm/domów przez jednostki atakujące. Prawda jest taka, że większość tzarowiczów nie opanowała micro w stopniu zaawansowanym, ew. są bezmózgowymi yeti Very Happy. Dlatego też, jeżeli ktoś nie umie dobrze micrować niech nie porywa się na w/w ataki.


Trzeba było mówić, że masz zwidy co do następnej gry Razz
Oczywiście zgadzam się z Kulą.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)