Dyskusja na temat zasad - TEMAT GŁÓWNY zobacz 1 post

Dandi, tylko coś zaproponowałem, jeśli uważacie to za złe rozwiązanie, to trudno, nikt wam nic nie wciska.
Tylko napisałem co ja na ten temat sądzę.

Mario:
W testach udziału nie brałem, podrzucałem jedynie przypadkowe pomysły, nigdy specjalnie się nad tym nie zastanawiałem.

A zasady zrobione są z tego powodu, by gracze nie musieli nadwyrężać swoich umiejętności, by gra się nie komplikowała i mogli dłużej pograć. Przecież to oczywiste Wink

Jeśli noobek dorówna starszemu oznacza to tylko tyle, że starszy jest na poziomie noobka, no chyba, że twoim zdaniem mocną stroną gracza pro, jest wkuty schemat.
Ale to już dysputy czysto ideologiczne Wink

A do nich zapraszam na IRCu Wink

Kamil Kania napisał:

Nie magia, lecz sam sobie narzucasz jeśli chcesz wygrać Wink A jeśli nie chcesz wygrać to po prostu nie buduj meczetów i katedr Wink

Trudno spotkać gracza który gra po to żeby przegrać Surprised

Czyli (wg twojego rozumowania) chęć wygranej + magia = budowa Katedry

wychodzi na to samo, nie można grać swoim stylem, tylko trzeba koniecznie gildie budować z góry określonym sposobem. Bo inaczej jakiś koleś zaatakuje cię w 13:30 armijką z towarzystwem magów; i you are dead. Jeżeli zasady powstają po to żeby uniknąć ataków 'nie do odparcia' (bo jak by ktoś spodziewał się np rusha nijami w farmy to mógłby się przed nimi obronić); to magia niewątpliwie jest po części jednym z takich ataków.

H@H@H@ skoro magia burzy Ci stary schemat to zrób sobie nowy , no problem koleś.

A ty myślisz , że taki Arab ma w późniejszej fazie gry jakieś szanse z euro wszykolonym i strzelcami Smile

to się mylisz. Więc niech Euro nie robi woja , bo ja wtedy jestem zmuszony zrobic GM i mi sie schemat burzy , bo ja np chciałem zagrac na jancarzy.

Arab jest na równi z euro, jego janczarzy i niesamowita ilość złota wszystko rekompensują, doskonałym przykładem jest Li Mu Bai, jak to cię nie przekonuje, to zagraj sobie z nim solo ^.^

ja mam jeszcze jedna sprawe do wyprostowania jezeli np. jest taka akcja zaatakuje mojego przeciwnika zjechalem mu wojsko gospody i koszary i on buduje niedaleko nastepne gospody to czy musze mu zjechac tamte gospody co postawil czy odrazu moge jechac w farmy?? bo to troche lipnie biegac za gospodami bo on sobie odbudowuje cochwile w innym miejscu xD Pozdro

Ja bym proponował zdefiniowanie "tzarowego frontu"
Jak dla mnie front to miejsce gdzie przeciwnik buduje koszary/gospody i gdzie produkuje wojsko...
Mozna usatlić że front nie istnieje jeżeli suma koszar i gospód jest mniejsza bądź równa 3... i to chodzi o wybudowane koszary a nie zlecone do budowy... Po drugie gdy zniszczy się główny front to agresora powinno walić że ktoś sobie zbudował nowy zajczęściej jeszcze za bazą... Po zniszczeniu głównego frontu agresor powinien mieć pełne prawo do niszczenia ekonomi obrońcy...

Co do gry bez magii... Gra wtedy sprowadza sie do 1,2 góra 3 mozliwosci gry na nacje... gdy gramy na magie opce taktyczne są o wiele większę
A jeśli ktoś chce grać na magie niech najlepiej stworzy sobie patcha na którym nie bedzie w ogóle GM i niech gra na nim, a póki istnieje takie cuś jak GM to nie widze ŻADNYCH powodów aby ów magii zakazywać

Cytat:

Trudno spotkać gracza który gra po to żeby przegrać
Czyli (wg twojego rozumowania) chęć wygranej + magia = budowa Katedry

Magia to gildia jak każda. Nie mniej jednak to bardzo denerwujące gdy szkolisz armię a jednym zaklęciem ktoś ci ją niszczy i też tego bardzo nie lubię- ale nie tak żeby nie grać na magię tylko żeby się przed nią umieć bronić. Nie narzekam na to tak mocno, ale to azja jest najbardziej stratna gdy gra się własnie z magią. Na atak golemami nie ma obrony u azji, jedynie moze niszczyc w zarotku przeciwnika- zabijać magów ninja.

Co ja tu za bzdury słyszę. Grajmy z magią! Wysilmy choć trochę mózgi i postawmy taką katedrę/meczet/shaolin. Nie słuchajmy tych "kozaków" Virtualków, którzy kozaczyć umieją tylko w schemacie, taka magia to dla nich już zbyt wiele Wink

. Nie dajmy się zjechać takim dandim kapłanami, zamroźmy Wink

. Bez sens.

Aha, i jeszcze jedną ciekawostkę usłyszałem - Azjata nie obroni się przed golemami Laughing

. Robisz masę kapłanów i już same cegiełki z nich zostają Wink

.

piorun napisał:

Aha, i jeszcze jedną ciekawostkę usłyszałem - Azjata nie obroni się przed golemami Laughing

. Robisz masę kapłanów i już same cegiełki z nich zostają Wink

.

Napisałem to co widziałem.

I znowu nic nie ustalone:/ temat jest w martwym puncie czas go nieco ozywić...

Na duzych surkach:
-Zakaz ataku w farmy i zamki
-atak od 12:00
-mozliwość wcześniejszego atakowania w magazyny prócz tych przy zamku

Czemu tyle?? przychodzą nowi gracze i na wstepie otrzymują pakiet "masz patcha1.13a?? znasz zasady??" gra na SP odbiega baaaardzo od tej na MP. Sam grając dobrze na SP po przejściu na MP miesiąc spedziłem na przystosowanie sie do zasad i patcha. NIe dziwie się więc że nowych osób grających w tzara jest coraz mniej...
Co do zasad pierwsza zasada dotyczy głównie azjaty który ma rozległe farmy i atak w nie niszczy kompletnie jego gospodarke... Zamek zaś jest stosowany jako farma więc logiczne jest by zakaz dotyczył również jego... zakaz nie powinien dotycz również samej azji mimo że sytuajca u pozostałych nacji jest o niebo lepsza... troche głupio jakby azjata by ci wjechał w mućki a ty mu nic nie mozesz zrobić... Gra na duzych surkach jest o wiele bardziej dynamiczna przez co nie ma sie czasu mysleć o bomurowywaniu dokładnie miasta i zabezpieczania dokładnie farm...
Nie widze sensu zakazu ataku w domki... wystarczy wybudować troche wiecej ich i już po sprawie widzimy że przeciwnik nam atakuje domki to wysyłamy tam armie... wystarczy zbudować około 30-40 domków i juz jesteśmy w miare bezpieczni a unikamy w ten sposób kolejnej bezsensownej zasady...
12:00 jest zasadą na duzych surkach właściwą ponieważ gra jest wtedy ciekawsza... czemu?? bo wiemy kiedy mozemy sie spodziewac mniej więcej ataku przeciwnika... jeśli nie byłoby tej zasady dużo zalezałoby od od losowosci... jeden gracz zrobiłby od razu wojo zrushował innego... inny by zainwestował w obrone co również odbiłoby sie na jesgo ekonomi i armi a trzeci poszedłby w ekonomie i po 15min zmażdżyłby pierwszego i drugiego(o ile nie zostałby zrushowany) jak widać jest wiele gdyby... na 13:30 schemat jest o wiele dłuzszy co za tym idzie trudniejszy do opracowania... zas na 10:00 azjata zosatje w tyle bo jak wiemy irygacje ma dopiero w okolicach 11:00 tak więc azjata byłby zapewne często rushowany...
zasada numer 3^^ wkurza mnie i nie tylko mnie ze trza sie dzielić przed 12:00 złożami z innymi... wystarczy że ktoś sobie postawi wieżyczke rzy 3 złozach obak nas obmuruje ją i my nie mozemy nic zrobic... PARANOJA... kolejny bezsensowny zakaz ograniczajacy gre i myślenie...
co do ataku w front to ni ma najmniejszego sensu ta zasada... Kolejne ograniczenie nie wiadomo po co i na co... propaguje ta zadsada graczy broniących sie a nie atakujących... Euro sie okopie i czeka aż azja sobie wejdzie i dostanie w dupe... mejsce ataku powinno zalezeć od atakujacego nie od broniacego...
Magia to juz chyba sprawa oczywista Wink

To tyle i wypowiadajcie sie konkretnie a nie piszcie postów w stylu "bo tak jest lepiej"

Li Mu Bai napisał:

zasada numer 3^^ wkurza mnie i nie tylko mnie ze trza sie dzielić przed 12:00 złożami z innymi... wystarczy że ktoś sobie postawi wieżyczke rzy 3 złozach obak nas obmuruje ją i my nie mozemy nic zrobic... PARANOJA... kolejny bezsensowny zakaz ograniczajacy gre i myślenie...

Nie rozumiem cię trochę. Skoro nie wolno atakować złoż(każdy to jednak robi) to nie wolno też atakować wieżą. Wink

Jak dla mnie zakaz ataku w domy powinien zostać(przekopywanie ich jest atakiem).

Właśnie zakaz ataku w domy jest bezsensowny. Przecież atak w domy to bardzo dobra strategia bieżesz np. Kilku wieśków przekopiesz kilka domków robisz atak i przeciwnik leży bo sie limit skończył.

Moim zdaniem (choć nie jest ono zbyt istotne) zasady są zbędne. Nie mają one sensu i nie spełniają swojego zadania. Zakaz atakowania domów, farm, zamków... Może jeszcze zabronimy atakowania koszar, wieśniaków, a najlepiej żołnierzy Razz

. Po co to? Reguły ograniczają myślenie strategiczne. Nie można wykonać szybkiego ataku. Nie można osłabiać wroga poprzez wojnę partyzancką. Słyszałem też największy debilizm: zakaz magii :/. No weźcie! Chyba w Tzarze chodzi o współpracę magii i człowieka, nie? I w ten sposób Azja jest pozbawiona smoków :/, swojej wielkiej broni Wink

.

no chyba w 20min...

wiecie jak wtedy bedzie wygladac gra azjaty? tylko na zloto z kilkoma polami
i murowaniem bazy...

zgadzam sie z Li tylko wszystkie budowle i wieski powinny byc swiete przed ustalonym czasem...wiec nie mzona budowac zadnych wiez, przekopywan itp...bo jesli ktos zbuduje to czemu ja mam nie wjechac mu wojskiem? ale wtedy ktos pomysli tak samo i tez wjedzie...wiec walka moze bardzo wczesniej sie zaczac...

Własciwie to jest delikatny problem z atakiem w magazyny to fakt... w sumie to na 12:00 mało kto ma więcej niz 4 złoża więc ta zasada może odpaść (w sumie to byłaby kolejna zasada) Tak więc pozostaja 2 zasady które powinny zostać a aby było ich wiecej nie widze sensownych powodów... jeśli ktoś ma jakieś przeciw prosze pisać
Zasady na dużych surkach:

-12:00 (wszyskto święte nie wolno budować wież przy złożach, po 12:00 mozna juz wieże)
-bez farm i zamków

A teraz czas na surki normalne^^ mało kiedy na nich gramy, ale mozna to zrobic za jednym zamachem

Moja propozycja zasad na normalnych surkach
-bez farm i zamków

i to by było na tyle... nie ma po co trwać przy 13:30 bo patch zmienił obraz gry na tyle że mozna przed kazdym rushem sie wybronić... Gra jest mniej dynamiczna więcej czasu poswięca sie na rozwój miasta... tak więc ograniczanie gry na normalnych surkach najmniejszego sensu ni ma^^