Dyskusja na temat zasad - TEMAT GŁÓWNY zobacz 1 post

Wysłany: Czw 20:48, 12 Mar 2009

heh to bylo dobre:) to co narobisz 50 kaplanow? Smile

BaruZool a kim Ty jestes??

Prosze bardzo jestem na DW^^//tzar gram na kazdym patchu, choc zagramy bez zasad pokarze Ci jak sie FAJNIE gra bez zasad, prosze wjedziesz? Mozesz wziac kolege Ribbi i on moze byc z Toba w sojuszu.

Wysłany: Czw 20:54, 12 Mar 2009

Ribbi napisał:

Dandi napisał:

Ostatnio zagralem na smoki tyle ze na zasady i King sie na mnie obrazil bo mowil ze to bylo chamskie, a takie bylo bo sie zamurowalem narobilem baszt i z 200 smokow...

To kup mu kwiaty.

Do tego grając z nami nie narobisz "200 smoków" Wink

.

Jak się kwiaty nie przyjmą to zgrzewke piwa i po sprawie. Powiem tylko że grając z wami nie narobi ich 200 tylko 300 bo będzie mu raczej łatwiej Very Happy

Zresztą wiesz ile takich manifestacji już było ? Wiesz jak się skończyły ? Wystarczy przeczytać ten temat Smile

Nikt wam nie broni grać jak chcecie bo moge się czasami do was przyłączyć ale jeśli chcecie zagrać z poważniejszym i liczniejszym przeciwnikiem musicie się dostosować... inaczej nie macie szans rozwoju w świecie tzara Very Happy

Wysłany: Czw 20:54, 12 Mar 2009

Ty mnie zupelnie nie rozumiesz. Ja nie staram sie komus udowodnic, ze jestem od niego lepszy (w przeciwienstwie do Ciebie). Ja tu dyskutuje o czyms zupelnie innym.
To Ty sie przechwalasz, nie ja. I to Ty jestes ofensywny w stosunku do mnie.
Btw. piszac, ze nie pozwolilbym Ci na to, mialem na mysli, ze nie mialbys nawet szans dojsc do smokow.
I naprawde nie przechwalaj sie, bo ja nie napisalem tutaj o tym wszystkim po to, by pokazac, ze jestem od Was wszystkich lepszy. Pomyliles bajki, kochasiu.

Wysłany: Czw 20:57, 12 Mar 2009

Taka jest prawda, że keidyś też tak pisałem, nie wiem czy nie w tym temacie:P jestem sprzeczny:) ale to bylo dawno i i tak mailem podstawy zeby pisac bo dlugo gralem online z innymi graczami.

Lecz po kilkunastu grach znudzilo sie to kazdemu, gra bez zasad jest nudna, tak mowisz ze wiecej taktyk tez tak pisalem, lecz to nieprawda, na poczatku mozesz meic ich tysiac, lecz godna uwagi jest jedna, masowki i wjazdy w farmy i domy, nojeszcze rush jest dobry jeżeli wiesz o czym wogóle pisze.\\poprosze piwo:)
A Ty mnie ciagle zle rozumiesz/// Nic Ci nie udawadniam oprocz tego ze gra bez zasad jest gorsza od gry z zasadami. Od czasu do czasu mozna ale nei wiecej.

Wysłany: Czw 21:28, 12 Mar 2009

BaruZool napisał:

Wlasnie idac moim tokiem myslenia, nie mozna stwierdzic, ze wersja 1.10 byla zbalansowana.
Napisalem wyraznie, ze patch 1.13a powstal, by zbalansowac gre. Skoro mial cos zbalansowac, to znaczy, ze wczesniej bylo niezbalansowane. Stwierdzilem tez, ze zasady maja racje bytu, jezeli szanse na zwyciestwo sa nierowne, jezeli jakas rasa ma przewage nad inna. Wiec skoro patch 1.13a balansuje gre, to jednoczesnie zasady traca racje bytu, bo szansa na zwyciestwo jest rowna. Zasady mialyby racje bytu WLASNIE w patchu 1.10, bo tam gra jest niezbalansowana. Bardziej lopatologicznie nie moglem

Jak już wspominałem, patch 1.13a został stworzony by zbalansować grę z uwzględnieniem zasad, powstawał przy takich założeniach, a wiem to stąd bo sam pomagałem go tworzyć.

Tak więc patch 1.13a nie balansuje gry bez zasad, natomiast gra bez zasad na 1.10 jest poniekąd zbalansowana.
A patch powstał właśnie dlatego, że gra z zasadami na 1.10 zbalansowaną nie była, a tzarowicze wolą stworzyć nowe patche niż odstąpić od zasad Smile

Nie widzę sensu dalszego spierania się na ten temat.

Wysłany: Czw 21:36, 12 Mar 2009

Tak więc odpowiadam.

Tak się składa, że magia w większości gier jest całkowicie dopuszczalna. Niekiedy tylko zdarza się że w większych grach gracze umawiają się że nie będą z niej korzystać(np. lubią większy realizm RTS'owy).
Reszta gier gdzie magia jest niewskazana: pojedynki euro/arabów z azjatami. Azjata nie ma szans w takim pojedynku bo rush rycerzy + zamrożenie / heros arabski jest nie do odparcia. Nie wierzysz? Zawsze można zmienić poglądy rozgrywając pojedynek który dłużej niż 15 minut nie potrwa, zapewniam.

Dlaczego nie wolno atakować w farmy? Wydaje mi się że to już było dawno obalone, ale jednak nie Neutral

.
Tak więc posłuchaj. Atak wymierzony w Azjatyckie farmy jest absolutnie nie do odparcia. Natomiast atak wymierzony w farmy krowie, jest do odparcia. Delikatnie mówiąc. Bardzo sprawiedliwe. KOSZT ODBUDOWY AZJATYCKICH FARM WYNOSI TYSIĄCE DREWNA. ICH OBRONA JEST NIEMOŻLIWA ZE WZGLĘDU NA POWIERZCHNIĘ. Koszt odbudowy farm krowich jest niski, bowiem trzeba wydać mało drewna na odbudowę farm oraz mało pożywienia na zrobienie nowych wieśniaków(co i tak nie jest przyjemne). Po za tym każdy noob umie się wtrącić w walkę lepszych graczy wjeżdżając bezmyślnie w farmę. Niczym się nie odznacza, a właśnie takie zasadnicze różnice, zacierają się. W tzarze mapy są wielkie, a budynki małe i mające kluczowe znaczenie. Zrozumieć to można jedynie grając. Dotychczas kolego losowałeś się z Lancelotem i wątpię żebyś wiele wiedział na ten temat. Potwierdziłeś to zresztą.

Rush to najwyraźniej ty nie wiesz co to jest. Nie ma sprawy, zapraszam do gry, będziesz gryzł glebę parę razy i myślę że zrozumiesz zasadę ataków od 14:00. Po za tym każdy noob umie wjechać bandą motłochu w początkowych minutach na pr0 i paść, niszcząc mu sporo. Wielka mi sprawiedliwość tez zresztą, już zwłaszcza dla Azji.

Więcej pisać nie będę bo mi się nie chcę. Sporów takich było już z 70 stron na tym forum i kończyły się one niestety klęską tych, którzy przez swoją niewiedzę rozpoczynali spór.

Pozdrawiam.

Wysłany: Czw 21:50, 12 Mar 2009

Cytat:

Jak już wspominałem, patch 1.13a został stworzony by zbalansować grę z uwzględnieniem zasad

Wiec uwazasz, ze gra bez zasad na patchu 1.13a nie bedzie zbalansowana?

Cytat:

gra bez zasad na 1.10 jest poniekąd zbalansowana.

Jezeli poniekad, to znaczy, ze nie jest. A Wy wiecie, ze nie jest, dlatego zrobiliscie patch 1.13a, zeby zbalansowac gre. Tylko po co z zasadami?

Cytat:

Atak wymierzony w Azjatyckie farmy jest absolutnie nie do odparcia.

Gdyby istnialy ataki nie do odparcia, gra nie mialaby najmniejszego sensu. Kazdy atak jest do odparcia.
W kazdej rasie znajdzie sie jakis mankament. U Azjatow koszt odbudowy farm jest duzy. U Euro cos innego, u Arabow cos innego.

Cytat:

KOSZT ODBUDOWY AZJATYCKICH FARM WYNOSI TYSIĄCE DREWNA. ICH OBRONA JEST NIEMOŻLIWA ZE WZGLĘDU NA POWIERZCHNIĘ.

O jakiej Ty, czlowieku, powierzchni mowisz? Po co tworzyc az takie wielkie powierzchnie farm, po co tyle pol? Mozna to inaczej rozwiazac, sam sobie w ten sposob namnazasz problemow.

Cytat:

Po za tym każdy noob umie się wtrącić w walkę lepszych graczy wjeżdżając bezmyślnie w farmę. Niczym się nie odznacza, a właśnie takie zasadnicze różnice, zacierają się.

Cytat:

Po za tym każdy noob umie wjechać bandą motłochu w początkowych minutach na pr0 i paść, niszcząc mu sporo.

I jeszcze raz. Skoro noob potrafil pokonac pro w taki sposob, to znaczy, ze ten noob noobem nie jest lub ten pro nie jest pro. Lub obie mozliwosci naraz.

Cytat:

Dotychczas kolego losowałeś się z Lancelotem i wątpię żebyś wiele wiedział na ten temat.

Ty za to potwierdziles tym zdaniem, ze sie mylisz, wiec moge wysunac hipoteze (w czym jestes dobry, widze), ze mylisz sie w reszcie swoich wypowiedzi. I coz?

Wysłany: Czw 22:07, 12 Mar 2009

BaruZool napisał:

Cytat:

Atak wymierzony w Azjatyckie farmy jest absolutnie nie do odparcia.

Gdyby istnialy ataki nie do odparcia, gra nie mialaby najmniejszego sensu. Kazdy atak jest do odparcia.
W kazdej rasie znajdzie sie jakis mankament. U Azjatow koszt odbudowy farm jest duzy. U Euro cos innego, u Arabow cos innego.

Cytat:

KOSZT ODBUDOWY AZJATYCKICH FARM WYNOSI TYSIĄCE DREWNA. ICH OBRONA JEST NIEMOŻLIWA ZE WZGLĘDU NA POWIERZCHNIĘ.

O jakiej Ty, czlowieku, powierzchni mowisz? Po co tworzyc az takie wielkie powierzchnie farm, po co tyle pol? Mozna to inaczej rozwiazac, sam sobie w ten sposob namnazasz problemow.

Człowieczku ^^ to chyba normalne że tworzy się jak najwięcej pól grając Azją bo w późniejszym etapie gry nie ma szans z euro czy arabami którzy mają krowy. Niestety nie zrozumiesz tego póki nie zagrasz online ! Powiedz także jakbyś to chciał inaczej rozwiązać bo pól fast foodem nie zastąpisz Razz

Nie rozumie także zdania u Euro coś innego i Araba coś innego... i tu i tu są farmy, krowy, mur i wieże... bo o tym chyba mówimy ? o gospodarce i jej zabezpieczeniu... Zresztą nie udowodnimy Ci słownie że atak w farmy bądź domy jest nie do odparcia póki z nami nie zagrasz! I pętla się zamyka. Można tak w kółko, teorią nic nie osiągniesz, tu potrzebna jest jedynie praktyka Smile

Wysłany: Czw 22:10, 12 Mar 2009

Kolego BaruZool te Twoje posty wskazuja na brak Twojej wiedzy na temat gry w tzara online grajac na zasady i odwrotnie. Piszesz po co stawiac Azjata tyle pol ? pozwol, ze Ci odpowiem. Spora ilośc pól jest potrzebna do tego aby miec wystarczajaco wile jedzenia do wyrekrutowania limitu wojska, który mógłby pokarac królestwo innej rasy.. Jak wiesz jedzenie jest jednym z wazniejszych surowców aby móc sobie pograc. Bez niego nie mozna rekrutowac jedostek, chyba ze magiczne jednostki, które sa unicestwiane na 2 ataki kapłana. Europejczyk zaś jak napisał Piorun niema problemów z obrona swoich farm. Nie wiem dlaczego sie wypowiadam na ten temat wiedzac, ze osoba z która "walcze" niema zadnego pojecia o tej grze Wink

Wysłany: Czw 22:36, 12 Mar 2009

Znowu powtarzają się oklepane formuły o ograniczaniu myślenia przez zasady i x innych argumentów. Tymczasem rzecz prosta jest jak drut.

Nie może być wjazdów w farmy, bo Azjata legnie.
Twoja obrona:

BaruZool napisał:

W każdej rasie znajdzie się jakiś mankament. U Azjatów koszt odbudowy farm jest duży. U Euro coś innego, u Arabów coś innego.

Podaj zatem te mankamenty. Jestem ich niezmiernie ciekaw, bo z mojej wiedzy nie istnieje u Arabów i Euro taka słabość, która zrównoważyłaby kruchość gospodarki żywieniowej Azjatów.

Nie może być ataków przed 14:00, bo Azjata padnie od rushów rycerzy. I tu już chyba nic nie da się wykombinować.

W grze bez zasad grający Azjatami będą dyskryminowani, dlatego zasady obowiązują. Koniec bajki.

Wysłany: Czw 22:44, 12 Mar 2009

Cytat:

Atak wymierzony w Azjatyckie farmy jest absolutnie nie do odparcia.

Gdyby istnialy ataki nie do odparcia, gra nie mialaby najmniejszego sensu. Kazdy atak jest do odparcia.
W kazdej rasie znajdzie sie jakis mankament. U Azjatow koszt odbudowy farm jest duzy. U Euro cos innego, u Arabow cos innego.

No to niestety muszę cię zmartwić, bowiem kiedy tzar był robiony przez Haemimont jego twórcy byli bardzo niedoświadczeni. Sami twórcy nie wprowadzali do gry żadnych update po o ile się nie mylę 2002 roku. W tej grze jest więc więcej rzeczy nie do odparcia(albo jest to praktycznie b. trudne) niż możesz sobie myśleć.
Widzę że twoje pojecie o grze online jest zerowe. Tak więc euros jadący ryckami i strzelcami(albo arab z konnymi + najlepiej heros) zadaje miażdżący cios Azjacie atakując w gospodarkę. Farm praktycznie ani nie obronisz ani nie odbudujesz, kompletna przeciwność gospodarki żywieniowej Azji/Euro. Nie zrozumiesz póki nie zagrasz.

Cytat:

KOSZT ODBUDOWY AZJATYCKICH FARM WYNOSI TYSIĄCE DREWNA. ICH OBRONA JEST NIEMOŻLIWA ZE WZGLĘDU NA POWIERZCHNIĘ.

O jakiej Ty, czlowieku, powierzchni mowisz? Po co tworzyc az takie wielkie powierzchnie farm, po co tyle pol? Mozna to inaczej rozwiazac, sam sobie w ten sposob namnazasz problemow.

Tym to już totalnie potwierdziłeś swoją niewiedzę "człowieku". Zazwyczaj w takich rzeczach to łapie się nawet 7 latek, ale mamy tu do czynienia z wyjątkiem.
Rozrysujmy zgodnie z systemem przyczynowo-skutkowym

masz mało jedzenia

budujesz nowe farmy

zwiększasz powierzchnię pól budując nowe(tym bardziej że euro/arab będą mieli 3x tyle żarcia co ty)

Zrozumiałe?

Jeszcze kilka ważnych podpunktów żebyś miał lepsze pojęcie o sprawie:

Krowie farmy dają dużo więcej pożywienia

Krowie farmy są łatwiejsze do obrony ponieważ są zamknięte w okrąg i mają znacznie mniejszą powierzchnię

Krowie farmy są znacznie prostsze i tańsze w obdudowie niż Azjatyckie

Po za tym dobrze ci już Dandi wytłumaczył co i jak:)

Jeszcze jedna sprawa: na patchu 1.13a to można grać bez zasad i z zasadami, ale był on robiony za czasów kompletnej tolerancji do nich, oraz jego twórcy je respektowali. Wniosek więc nasuwa się trochę sam Wink

.

EDiT: Jak nasz sen-sei Lin się wypowiedział nawet to nie masz się co spierać Wink

Wysłany: Czw 22:51, 12 Mar 2009

To może ja skomentuje zachowanie pana BaruZool podając pewien przykład ( ^_^ )

Jest sobie pan kucharz BaruZool, piecze chleb, używa przedniej mąki, dobrych drożdży, starannie wypieka, i podaje w restauracji. Jednak nikomu ten chleb nie smakuje!
BaruZool: Jak to nie smakuje??? Przecież użyłem przedniej mąki, dobrych drożdży i starannie wypiekłem! nie ma możliwości żeby było nie dobre!
Konsumęci zachęcają kucharza żeby spróbował swojego wypieku, on jednak odmawia...On i tak wie lepiej jak smakuje jego chleb

Teraz część druga bardziej związana z tematem

Panie BaruZool, musi pan pojąć że skoro gracze chcą grać na takich zasadach, to będą sobie na nich grać a tobie nic do tego, tobie nic do tego, tobie nic do tego. Nawet jeżeli miał byś rację..to co kurna z tego skoro my chcemy grać tak jak gramy Co chcesz spowodować tymi postami? Żeby się nam "otworzyły oczy"? pfff, nie podoba się?-->Dowidzenia, nikt nie będzie płakał.

Na koniec, przy okazji poinformuje cię, że pan nade mną to twórca patcha 1.13a
(Może wiedziałeś, może nie ^_^)

Wysłany: Czw 22:51, 12 Mar 2009

Coz. Trudno, zebym odpowiedzial na wszystkie Wasze argumenty. Trudno, zebym sie bronil, bo wciaz uznajecie, ze nie mam pojecia o grze, bo nie potraficie przyjac do mysli, ze mozna grac inaczej.
Nie trzeba osiagac maximum populacji, zeby pokonac przeciwnika, a co za tym idzie, nie trzeba tworzyc niezliczonej ilosci pol u Azjatow. (to wlasnie to moje "mozna to inaczej rozwiazac")
A jezeli mowa o odbieraniu atakow, ktore Waszym zdaniem sa nie do odebrania. Nie tyle chodzi o odparcie takiego ataku, jak po prostu nie dopuszczenie do czegos takiego. Na tym polega strategia.

EDIT:
@up
Wiedzialem. I to moja sprawa, czy pisze te posty, zeby Wam otworzyc oczy czy nie. To sie nazywa wolnosc slowa. I co z tego, ze napiszesz mi, ze jak mi sie nie podoba to do widzenia? A moze ja jestem idealista i daze do uznania moich idealow konsekwentnie?

Wysłany: Czw 22:56, 12 Mar 2009

Jak jesteś idealista to udowodnij swoje argumenty, spróbuj swojego chleba, a nie wymądrzaj się na forum. Inaczej twoje ideały nigdy nie zostaną uznane, powinieneś to zrozumieć

Wysłany: Czw 22:58, 12 Mar 2009

Cytat:

Nie trzeba osiagac maximum populacji, zeby pokonac przeciwnika, a co za tym idzie, nie trzeba tworzyc niezliczonej ilosci pol u Azjatow. (to wlasnie to moje "mozna to inaczej rozwiazac")
A jezeli mowa o odbieraniu atakow, ktore Waszym zdaniem sa nie do odebrania. Nie tyle chodzi o odparcie takiego ataku, jak po prostu nie dopuszczenie do czegos takiego. Na tym polega strategia.

Przykro mi kolego, ale mylisz się. TRZEBA osiągnąć maximum populacji, żeby pokonać przeciwnika w realiach gry wieloosobowej. I co za tym idzie TRZEBA tworzyć dużo pól.

I podaj proszę metody nie dopuszczania do "czegoś takiego". Podaj konkretne rozwiązania. Bowiem nasze stanowisko jest taki, że takiego rozwiązania nie ma, i dlatego istnieje zasada zakazu ataku w farmy. Oświeć nas.