Taktyki Azjatów

Ronini są bardzo dobrzy po wytrenowaniu i gdy jest ich dużo tylko że mają mało żyć

Azjaci mają najlepszy początek wlaśnie, bo mają tanich wieśniaków. Ja zawsze na początku daje wszystek chłopów do drewna, żeby potem mieć dużo pól. Robie tak że stawiam farmę i otoczam ją polami, podobnie jak zamek. Szybko robię koszary i kuźnie i produkuję błyskawicznie całe masy tanich roninów ze wsparciem łuczników i zanim zaczniecie se słac dziesiątki konnnicy, magów i kapłanów to następujące w 5 minutowych odstępach hordy roninów i łuczników zamienią państwo każdej nacji w gruzy. Tak gram z komputerem na trudnym i zwykle go gromię. Ta taktyka może zostać ulepszona budową gildii kupców i wynalezenia tam składowania zapasów i owocow morza aby miec limit populacji 300. No i chemii aby ulepszyc lucznikow. Zawsze mam na Azjatach ze 10 koszar i 5 farm otoczonych farmami aby w pełnie wykorzystywać możliwości produkcyjne koszar. Ponadto dorobić można, a nawet trzeba klasztor shaolin, gdzie można wyprodukować mnichów. Mnisi azjatyccy to potęga, jak sie ma 10 poziomowego kapłana to moze on nauczyc inncych kaplanow tego 10 poziomu. Robie tak ze mam 6 kaplanow przed 3 klasztorami i oni ucza mnichow 10 poziomu. Dobra jest tez opcja ze mozna zamienic conajmniej 3 poziomowego mnicha na kaplana. Taka taktyka wojenna u azjatow nie ma wlasciwie zadncyh slabych stron, no chyba ze ktos zauwazy, bo ja widze jedyna slaba strone ze magowie moga wkurzyc. Krotko mowiac posylac co 5 minut setki wojsk, i nie dac wrogowi wytchnienia. To jest cos czego inne rasy nie umieja. Azjaci rulez!
Ps, A magow maja do chrzanu.

Odnośnie magów azjatyckich - to jedyni, którzy są w stanie przeciwstawić się wrogim kapłanom, zasięg ich ognistych pocisków jest równy zasięgowi kapłanów, a ponadto szał bitewny też jest dosyć skuteczny jeśli chodzi o powstrzymywanie najazdu wrogów, nie mówiąc o koncentracji, dzięki której mogą oni rzucać czary jak karabin maszynowy. (no dobra, przesadzam trochę, ale azjatyccy magowie to także potęga :>)

Oj cos bredzisz. Każdą nacją można atakować nieprzerwanie jak sie ma dobre zaplecze zasobów.

P.S. Musze z toba zagrać Very Happy

I kurde zagraj ze mną 1vs1 Azja vs Azja Razz

Draco, piszemy sie na meczyk może 1vs1vs1? Smile

EDIT
Prawda - mistrz!
Ja jestem słaby w to - przegrałem z nim wiele razy(prawda, Draco? Smile

), ale chciałbym z Tobą zagrać

Nie przeczytales uwaznie Draco, to prawda ze kazda nacja moze tak slac hordy, ale te azjatyckie sa najskuteczniejsze poniewaz roninowie sa tansi od innych a szybko sie robia, lucznicy po chemii tez sa lepsi, a mnichowie moga siac spustoszenie w konnicy mimo ze nie maja do niej zadnych premii ale konnica przeciwko nim tez nie, potwierdzone na grach z komputerem, a co do magow to pewnie masz racje , ja malo wiem na ich temat bo ja nienawidze magow bo to niehonorowa jednostka, no ale coz jak jest w grze nie moge zabronic z niej korzystac.

No ladnie, moj drugi dzien na tym forum i juz sie trafiaja osoby, które chcą ze mną grać. A ponoć Draco to jak pisali inni uzytkownicy ,,mistrz". Tak po prawdzie to zarejestrowalem sie na tym forum zeby grac z innymi graczami, tylko ze jeszcze nie do konca ustalilem jak to zrobic. Question

A no i kampanie jeszcze robie ale to tak naprawde prototyp kampani i nie bede jej reklamowal na razie Smile

Arabowie mają na przykład Dżichadu którzy pobieraja tylko pożywienie i robia sie bardzo szybko.

Z tym mistrzem to mocno przeginają (znam lepszych), a i Krzysztof wcale nie jest taki słaby.

Co do grania przez sieć to zagadaj na gg, jak bede miał czas to chętnie pomoge jeśli czegoś nie wiesz i zagramy Smile

źle robicie ....zdradzacie waszą taktyke przed walką latwo będzie was pokonać . Razz

a ja sie niezgodze, to właśnie magowie azjatyccy obok arabskich sieją największe spusztoszenie. Mają całkiem dobre kule ogniste, a gdy jest ich dużo, dają popalić wszystki przeciwnikom... z drobną obstawą mnichów...

@Linear, też tu jestem, aby ktoś zemną zagrał Razz

It's me, ReynevaN

jeśli grasz Azjatami najlepsza taktyka to smoki ale azjatami bardzo trudno sie gra

//
Poprawiono podwójny identyczny post(wina skryptu)

WUM

Smoki O.o paru (dosłownie) kapłanów i niema. Najgorsza (moim zdaniem) i najbardziej czasochłonna taktyka azjatów.

Paru kapłanów wiele nie zrobi przeciwko kilkudziesięciu smokom. Ta taktyka może być przydatna, bo smoki są szybkie i ukształtowanie terenu nie jest dla nich przeszkodą, ale trzeba się upewnić, że przeciwnik nie ma zbyt wielu kapłanów i nie zabunkrował się wśród masy baszt.

Smoki nie muszą atakować same. Zawsze przydaje się wsparcie z Ziemii. To oczywiste.

Ja zawsze jak gram azjatami robie masy mnichów i szkole ich do 8 lvl a później zasypanie nimi przeciwnika i dobicie samurajami konnymi... ot taktyka Wink

Każda taktyka ma swoje słabe strony, twoje masy mnichów mogłoby zabic kilku magów dowolnej nacji, a na twoich samurajów konnych rzucic pikinierów czy oszczepników. Poza tym brak mogliby miec kłopoty z umocnieniami typu zamurowana baszta.