Informacje o ostrzeżeniach

Ale jest Gedeon i nie trzeba bota Very Happy

Słowo zostało użyte w kontekście chujni.
Co do ustaleń w Radzie Starszych - nie wiem, nie widzę, nie można wymagać bym się nimi kierował.
Ale widzę, co pisał na stronie 15 Vilth, w odniesieniu do ,,neologizmu" ,,kuhwa".

"BuBu, to, że sobie tam "h" zamiast "r" wstawisz mnie naprawdę mało obchodzi."

Gedeon napisał:

Czyli cuj z tym, że ktoś jest inteligetny, ale jest katolem! Czemu akurat światpogląd katolicki działa na niektórych ludzi jak płachta na byka?

http://www.tzar.fora.pl/rozmowy-na-luzie,25/polityka,3558-150.html#59851

Dziekuje, dobranoc. Sam sobie walnij osta.

^ omg. owned. najwyraźniej literówki to broń obusieczna

Jeśli Gedeon tak przestrzega zasad to jemu też należy się warn. Nie jestem przeciwko niemu, ale "prawo jest równe dla wszystkich".

maciek napisał:

"prawo jest równe dla wszystkich".

Nie na tym forum Maćku.

Musisz Gedeon czasem zluzować. Słowo cujnia jest notorycznie używane na naszym wspólnym forum i zazwyczaj w kontekście, który łamie nasz regulamin Wink

Słowo jest tak popularne i akceptowane przez wszystkich, że ludziska do niego przywykli. Nawet mi się ów słowo się podoba i często je używam Wink

BuBu złamał regulamin używając tego słowa w tym kontekście i dlatego rozumiem Twoją reakcje. Jednak wielu moderatorów używa tego słowa w podobnym kontekście i chyba nawet administrator do niego przywykł. Czasem i my musimy se dać na luz i podchodzić do pewnych rzeczy z dystansem. Oczywiście osąd należy do moderatora, więc się nie mieszam Wink

Cóż. Z jednej strony - słowo zostało użyte dawno. Istnieje coś takiego jak przedawnienie. Poza tym, wtedy jeszcze nie usłyszałem od admina, że to też się liczy. Prawo jest równe dla wszystkich, biorąc pod uwagę sprawy zaistniałe w tym samym czasie. Gdybym ja pogrzebał w sb i wyszukał przekleństwa sprzed czasów, kiedy byłem modem, mogłoby być nieciekawie (nie, nie zrobię tego, po prostu wskazuję na absurd karania po tak długim czasie). Po prostu od momentu, kiedy usłyszałem, że słowo "cuj" jest be, sam też go nie używam. Ponadto racjonalną jest zasada, że jeśli władza widzi nadużycie i nie kara natychmiast, to traci prawo do reakcji na przyszłość - a w owej dyskusji uczestniczyły osoby piastujące funkcje na forum i żadna nie zareagowała.
Z drugiej - zapewne mogę nie być w tej sprawie obiektywny, a każdy argument jaki podam na swoją rzecz, zostanie z góry uznany za subiektywny. Możecie zwrócić na to uwagę admina, niech on zadecyduje. Ja ze swej strony stwierdzam z góry na przyszłość i wieki wieków amen - nie będę sobie sam nigdy wstawiał ostrzeżeń. Argument pierwszy - nie mam takiej możliwości Very Happy

Argument drugi... Jakie to ma znaczenie? Very Happy

Podam też następujący pomysł - co prawda ktoś może pomyśleć, że chcę w ten sposbó zaplusować czy coś tam... ale trudno.
Przyznaję, że te cuje i cujnie nie są wielkim przewienieniem. Zwłąszcza, jeśli nie są rzucone obraźliwie w kierunku któregoś z userów. Przyznaję, że np. to jak się odezwałem do Rektego, jest dużo gorsze. Dlatego, moim zdaniem powinna być możliwość różnicowania kar. W tej chwili jej nie ma - gdyż ,,ostrzeżenie ustne" kiedy jest kierowane kilka razy jest czymś absurdalnym, mniej więcej tyle skutecznym, co w polskim systemie prawnym "zawiasy". Dlatego, moim zdaniem dobrym pomysłem byłoby zwiększenie limitu ostrzeżeń. Wówczas, możnaby różnicować ostrzeżenie - jedno lub dwa - zależnie od wagi czynu. Z jednej strony, ,,kara" za lekkie nadużycie nie byłaby wówczas jakoś strasznie odczuwalna. Z drugiej - jednak istniałaby.

Ponadto, jak na poprzednich stronach kilka osób zauważyło, często są ostrzeżenia bardzo dawne. Może by jakoś ustalić zasady, kiedy moderator może komuś usunąc sam i bez pytania osta danego przed innego moderatora? Np. po 3 miesiącach, o ile usunięcie osta nie doprowadzi do odbanowania (może 3 mies. to długo, ale tu chodzi jedynie o usunięcie patologii, a nie żeby co chwila jeden mod mógł drugiemu wchodzić w paradę - a są na forum osoby, które mają osty na tyle długo, że nawet taki termin by je urządzał).

O zabranie głosu proszę Viltharisa, bo cała sprawa zaczyna wyglądać śmiesznie. Surprised

Głównie za sprawą cytatu "Podam też następujący pomysł - co prawda ktoś może pomyśleć, że chcę w ten sposbó zaplusować czy coś tam... ale trudno.
Przyznaję, że te cuje i cujnie nie są wielkim przewienieniem. ".

No tak, ktoś może powiedzieć ,,Gedeonowi wygrzebano, że napisał cuj (miesiące temu) to od razu zmienił nastawienie do tego słowa". Nie o to chodzi - i nie o to konkretne słowo. Moim zdaniem potzebne jest zwiększenie limitu ostrzeżeń i umożliwienie różnicowania 1 za lekkie przewieniania, 2 za ciężkie. Więc powrzucajcie sobie zdjęcia dzieci z downem i innymi schorzeniami, a potem z łaski swojej przemyślcie ten pomysł. Po prostu udawajcie, że nie wymyślił go Gedeon, tylko ktoś do kogo macie choć śladową sympatię.

zachowujecie się wszyscy jak na samosi, spokój ma być i tyle. Nie ma duzo tzarowych graczy w polsce, a wy tu jeszcze jakieś rozbiory organizujecie

W ogóle te ostrzeżenia są śmieszne. Dostaje je w kółko kilka osób, po jakimś czasie są ściągane i nie widzę większego sensu w takim karaniu. W tak nielicznym gronie, gdzie wszyscy się "znają" najlepiej po prostu załatwiać sprawy na PW.

Ideą ostrzeżeń jest kontrolowanie wybryków użytkowników na wielkich forach, bo tam nie da rady spamiętać kto naprawdę szkodzi i utrudnia życie innym. U nas są używane do osobistych porachunków, tak jak z Rektym, tak jak teraz, myślę że znajdzie się więcej przykładów.

Najlepiej to rozwiązać tak: Bubu i Gedeon dostaną ostrzeżenie słowne. Ale czekamy na Viltharisa.

dobra, wg mnie dla gedeona ost, bo było tego sporo. Dla bubu niekoniecznie, w końcu to było z literówką, jeden raz, no i w sb. I dajcie już spokój. Faktycznie osty za pierdoły nie mają większego sensu, wielu nas nie ma. Jeżeli ktoś będzie faktycznie utrudniał nam życie, to się go wywali i tyle. Osty tylko za większe sprawy, za mniejsze słowne, ew później normalne. Koniec tematu, nie spamujcie już

O matko, przecież ja się teraz nie kłóće o te ostrzeżenie! Chodzi mi o propozycje odnośnie zmian w systemie ostrzeżeń.
A ostrzeżenia słowne to w ogóle syf i malaria.
Przypomnę, bo zanim ktoś raczy się do nich odnieść, zostaną zakrzyczane:
- zwiększenie limitu ostrzeżeń. Wprowadzanie różnicowania - 1 ost za lekką winę, 2 za ciężką.
- wprowadzenie zasady, że moderator może bez pytania zdjąć osta danego przez innego moderatora, po określonym czasie (żeby uniknąć patologii, że są przez rok albo więcej. Ja np. bym wiele usunął teraz. I nie mówię tego, żeby zyskać sympatię, ze niby zluzowałem - dalej jestem tępym służbistą z klapkami na oczach, a moje propozycje mają na celu jedynie to, by system represji działał wydajniej i racjonalniej).

"W tak nielicznym gronie, gdzie wszyscy się "znają" najlepiej po prostu załatwiać sprawy na PW."
I tak narzekacie, że niby osty są rozdawane wedle uznania. No to pomyśl, jaki się burdel zrobi, kiedy w ogóle nie będzie systemu, wedle którego się kara, tylko będzie się to robić całkowicie wedle widzimisię?

Nie wiem czy jest sens tak komplikować, jest nas tutaj 20. Lepiej pozostać przy systemie najpierw ost słowny, potem zwykły. W temacie o konkursie map pisałeś, że nie chcesz przerostu formy nad treścią, a to by nim było. Jest nas poprostu zbyt mało, no i dziennie pojawia się tylko kilka postów (pomijając taki okazjonalny spam jak tu)