Wykorzystanie atutów Tzara w grze ;-)

Ludzie Ludzie co Wy robicie z nasza gierka Tzarem :> ?

co mam na myśli hmm ? otóż to, że dziwię sie Wam, że ciągle chcecie grać na mapach suchych, i robicie przez to wielką awanture jak ktoś rzuci troche wody na mape ( host ).

od dawna marze o grze ze wszystkimi atutami i walorami Tzara, mianowicie o wykorzystaniu floty, pozycji między wodą a lądem.

od jakiegoś czasu stawiam serwer z typem mapy : archipelag.

myślę o grze gdzie się pojawi walka flotą, o desantowaniu sie wojska, o pomysłach na wspólne ataki oraz o obronie przed zmasowanymi atakami na nasz mały ląd, nasze miasteczko.

nie mam tu na myśli frejerskiego zamknięciu się azja na wyspie i o zaatakowaniu limitem smoków w puste miasto, nie na tym polega myślenie, taktyka i spryt, taki atak to zdecydowanie pójście na łatwizne.

pomyślmy też o Azji, która dzięki wodzie ma HANDEL.

naprawdę dziwię się Wam, że chcecie ciągle grac na Suche Mapy, na mapy, na których tak naprawdę nie ma żadnej walki.

Prosiłym o mądre odpowiedzi a nie w stylu " do dupy z wodą, ja gram tylko suche "

by Rekty^

mi sie najlepiej gra na suchej bo jest fajna rywalizacja a jak grasz na innym mapach to już grałem to ręce opadają i dziękuje ze taką gre Sad

xD

ja też nie lubię wody bo nawet jak host weźnie kontynęt to i tak JA ZAWSZE ląduje na wyspie na której 0 surków...

Ja osobiście lubię także grać najbardziej na suchych mapach. Od czasu do czasu można zmienić nasz styl gry i pokarać tzarowiczy na mokrych mapach takich jak np Archipelag chodź by po to by urozmaicić naszą grę. Aby było więcej bitew ze statkami w roli głównej można by zwiększyć wielkość mapy z Giganta do np "prawdziwy świat" chodź nie ukrywam iż lubię jak najmniejsze mapki Wink

Masz szczęście, żeś dodał "by Rekty" na końcu postu, bo już miałem ochotę cię zjechać Wink

.

Wypowiadałem się na ten temat wielokrotnie, i jakoś otrzymywałem właśnie odpowiedzi, jakich Rekty nie chce:

Cytat:

Prosiłym o mądre odpowiedzi a nie w stylu " do dupy z wodą, ja gram tylko suche "

Gra jest dużo bardziej urozmaicona. Azjata ma możliwość handlu(czy użycia w euro galeonów), w grze uczestniczą takie bajery jak desanty, bitwy morskie, ulepszanie statków. Ważne są też czynności lądowe - trzeba umieć wykorzystywać naturalne mankamenty terenu, żeby wróg np. nie umiał przetransportować wojsk. Jest też opcja połowu ryb.

Kolejna sprawa: argument, że niby obrona otrzymuje kopa w grze, jest kompletnie bez sensowny. Na suchych mapach nikomu nie przeszkadzają balisty, a w grze z wodą już komuś coś przeszkadza, to może zakazać produkowania tej jednostki? Takie proste i tak genialne, że też nikt na to nie wpadł! Myślę, że bez balistuni obrona nie będzie już taka łatwa, tania i przyjemna. Zaraz pewnie pojawią się głosy że niby bzdury opowiadam, nie znam się bleble, ale prawda jest taka, że ci, którzy najwięcej na np. wodę gadają przeciw, ci najrzadziej na niej grali. Nie powinni więc zabierać głosu w tej sprawie.

Cytat:

mi sie najlepiej gra na suchej bo jest fajna rywalizacja a jak grasz na innym mapach to już grałem to ręce opadają i dziękuje ze taką gre Sad xD Very Happy

To tylko pokazuje jak niskie są twoje horyzonty. Nie umiesz wykorzystać statków, strategicznych zatok, handlu morskiego, magii, desantów? Najlepiej sobie grać na suchej, gdzie nie ma w rzeczywistości żadnych przeszkód terenowych. Jedyną przeszkodą jest co najwyżej ściana wojska i balist. Wygrywa ten, kto wyprodukuje jak najwięcej wojsk w jak najkrótszym czasie i jak najszybciej wyśle na wroga, czasem trochę posiekając magią. Co to ma być?!

Cytat:

ja też nie lubię wody bo nawet jak host weźnie kontynęt to i tak JA ZAWSZE ląduje na wyspie na której 0 surków...

A kto ci broni wysłać wieśniaków gdzieś indziej w poszukiwaniu surowców, a z wyspy zrobić np. bazę wypadową czy port łodzi rybackich? Kto ci broni w ogóle myśleć, grac w nieskończoność i tylko i wyłącznie na suchej?

A teraz kluczowa sprawa - taka gra jest po prostu ciekawsza, wiem, bo 3 lata temu grało się najczęściej tak..! I jakoś nikomu to nie przeszkadzało. Oczywiście nie każę nikomu grać cały czas na mokrych mapach, ale możemy zagrać raz sucha, raz kontynent, od czasu do czasu wyspa czy archipelag. Wtedy na pewno nie będzie takiej monotonii jak teraz. No chyba, że wam, nie dość przez tego patcha, się gra wcale nie nudzi.

Rzecz jasna należało by nieco zmodyfikować zasady - np. zakaz produkcji magicznych jednostek. Dodam też, że bardzo miło gra się na limicie 100 na wysepkach.A kontynent to była by podstawa ;>

I błagam, niech nikt, kto nie grał nigdy na wodzie, nie zabiera głosu w tej sprawie, bo nie jest on poparty żadnymi doświadczeniami, jedynie uprzedzeniem. "Bo nie umiem mysleć, bo muszę grać na suchej i tylko na niej".

RObInHoIO napisał:

a jak grasz na innym mapach to już grałem to ręce opadają i dziękuje ze taką gre Sad

xD

Rekty prosił o Prosiłym o mądre odpowiedzi a nie w stylu " do dupy z wodą, ja gram tylko suche " A tyś napisał to samo co on ino że zamiast dupy to ręce dałeś

Coristo napisał:

ja też nie lubię wody bo nawet jak host weźnie kontynęt to i tak JA ZAWSZE ląduje na wyspie na której 0 surków...

Kolego , coś jest z tobą nie tak?? Jakieś złe moce kierują twoim losem :// i dają ci wyspy.

A teraz od rzeczy ^^ Wielkie brawa dla Rektego za podjęcie tematu(nie ma jak pochwał dać bo Limu nie zasługuje Very Happy

) Wujcio swoje lata ma , odważny jest i nie boi się durnych wypowiedzi "niegramnamokrej"^Gamerów.
Oczywiście jestem jak najbardziej za wodą , ale ostatnio zostałem zjechany i kazali mi się z ubikacji napić :<< czy coś w tym stylu.
Tak jak przy norulesach tak i przy wodzie , musk niektórych pro^gamerów musi popracować , a co najważniejsze pro^gamer czasami musi wybudować port przez co działa wbrew sobie , musi zmienić odwieczny , ukochany schemat!! Straszna sprawa , sumienie im potem nie da żyć i sie pewnie potną :< Ale wszyscy hardcorami są więc trzeba zaryzykować wziąść na siebie odpowiedzialność i dać mokrą , Boże chroń nasze dusze przed tym wielkim dziełem.

Nareszczcie! Woda jak najbardziej na TAK. Wszystko juz wymieniliście, desanty bitwy morskie itp. To o to chodzi w Tzarze a nie o suche i suche i ciagle to samo - SCHEMATY! Ludzie wy się boicie myślec. Na sucehj jest zawsze to samo, drzewa, i pola jakies, a tu trza myslec, czy zayzykowac i na poczatkku postawi port w tym miejscu, a nuż okaże się że jest tam kilka łowisk ryb, ale może też by pusto a po drugiej stronie w cholere ryb. Czy postawi na farmy i krowy czy na CO. Nareszcie. Aż chce się gra na atkich warunkach. Sam teraz nie gram, jak wiadomo przez neta, a gdy już uda mi sie zagrac w weekend jak net troche lepiej, to mi się żygac chce tą grą na suchej. Coristo i Robin widac wasze doświadczenie w grze. Pro gracze nie ma co... Schematowcy na całej linii.

pro^gamerz aka bezmozgie yeti boja sie gry z woda gdyż ponieważ albowiem bo new gracze nieznajacy schematu, grajacy ino z Lancelotem maja wieksze doswiadczenie na tego typu mapach, ustawieniach i w cuj zwiekszaja sie ich szanse na zwyciestwo z pro^gamerami aka bezmozgimi yeti na schematach.

Swego czasu (czytaj pod koniec sierpnia xD) gralismy przeciez prawie caly czas na archipelagu i z tego powodu nawet Robin, ktory nienawidzi wody (prysznic w pierwszy piatek miesiaca) - pewnie go rodzice przytopili jak byl maly - ale to taka mala dygresja xd - musial grac z nami na naszych ustawieniach.

Ja tam jestem za gra z woda i cuj wam w oko.

Mialem koncepcje na epickiego posta, to musze sterowniki zainstalowac i mi przeszlo xd

MUHahaha... kurde XD Co się w tym Tzarze dzieje ostatnio Very Happy

? Dyskusje na temat gier no rulez, teraz propozycje zmiany ustawień mapy... Very Happy

No normalnie SOBD-owskie sposoby gry zaczynają widzieć światło dzienne poza klanem Very Happy

Hudy, to Twoja robota Razz

?

Piorun ma 100% RACJI! Podpisuję się pod wszystkim co napisał. Choć jak zwykle mam pewne zastrzeżenia, bo chyba zawsze muszę z nim dyskutować Razz

Cytat:

Rzecz jasna należało by nieco zmodyfikować zasady - np. zakaz produkcji magicznych jednostek

Mam rozumieć, że przez tą zasadę chcesz uniknąć wszechobecnego spamu smoków na wyspach/archipelagu azją ? Niby tak, ale dżiny czy golemy niczemu niewinne Razz

Nasz szanowny, stary Piorun napisał:

To tylko pokazuje jak niskie są twoje horyzonty. Nie umiesz wykorzystać statków, strategicznych zatok, handlu morskiego, magii, desantów? Najlepiej sobie grać na suchej, gdzie nie ma w rzeczywistości żadnych przeszkód terenowych. Jedyną przeszkodą jest co najwyżej ściana wojska i balist. Wygrywa ten, kto wyprodukuje jak najwięcej wojsk w jak najkrótszym czasie i jak najszybciej wyśle na wroga, czasem trochę posiekając magią. Co to ma być?!

W przypadku Robina, który (pozwolę sobie zacytować pięknego posta, który tak mi sie podoba Very Happy

) "wyciąga nawet własną matkę z gospód, by się wybronić" chodzi o jakże strategiczne zbudowanie gospód pod bazą przeciwnika, by jakże taktycznie wynajmować najemników, by prowadzić jakże taktyczne sieki gospodami.
A jak już o tym mowa. Zauważyłem, że gracze nadal lubią grać bez magii.... nie tak jak dawniej, ale dalej jest to modne.

Nasz drogi Piorun napisał:

A kto ci broni wysłać wieśniaków gdzieś indziej w poszukiwaniu surowców, a z wyspy zrobić np. bazę wypadową czy port łodzi rybackich? Kto ci broni w ogóle myśleć, grac w nieskończoność i tylko i wyłącznie na suchej?

Poniekąd rozumiem Corista. Oczywiście masz rację z tymi bazami wypadowymi, ale na ogół zawsze trudniej coś takiego utrzymać, ,niż całość bazy. Chyba że dochodzi tutaj sytuacja jakże wspaniałych frontów, któe też są bardzo wieloznaczne w przypadku wysp/archipelagu.

Poczciwy Blady napisał:

Tak jak przy norulesach tak i przy wodzie , musk niektórych pro^gamerów musi popracować , a co najważniejsze pro^gamer czasami musi wybudować port przez co działa wbrew sobie , musi zmienić odwieczny , ukochany schemat!! Straszna sprawa , sumienie im potem nie da żyć i sie pewnie potną :< Ale wszyscy hardcorami są więc trzeba zaryzykować wziąść na siebie odpowiedzialność i dać mokrą , Boże chroń nasze dusze przed tym wielkim dziełem.

Piekne, piękne haha... piękne słowa. Pochwała dla pana Bladego, który jak ja i Piorun doskonale pamięta dawniejsze czasy Tzara Wink

Zgadzam się 100%. Schematy ograniczają sposoby gry tak naprawdę. Mam nadzieję, że ludzie zaczęli to zauważać?

dzieki za poparcie Very Happy

pokaze Wam screena, ktory pasuje do Waszych wypowiedzi, ze pro nie potrafia myslec Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

wspaniale byc na dole i stawiac jeszcze front nizej majac wroga nad soba Wink

czyzby schemat pro sie zawalil przez to Very Happy

?

daje se leb uciac, ze na suchej bys tak frontu nie postawil Wink

gra na szybkiej, no rules, na wyspach archipeagu nie zmienia zasadniczego faktu. Kto klika wolno, to bez względu na warunki dalej będzie klikać wolno. trwajcie sobie w swoich stereotypach że Pro to zapatrzeni w schematy bezmózgi ( jeti:D). Oczywiście grając w każdą strategie nalezy korzystać z pewnych schematów (skrutów myslomych) dzieki czemu możemy skupić się na taktyce. czy to gramy na zasadach czy bez czy też na wyspach po dłużyszm czasie gry sprowadzą się do mniej lub bardziej rozbudowanych scheamtów, które nam ułatwiają gre. Osoby które krytykują schematy mozna porównać do człowieka który dół na głębokość 1 metra wykopał rękami (dokładniej dłońmi) tylko dlatego że na odlanie łopaty zuzytoby tyle energi że trzałybo spalić 1 drzewo, dlatego też jej nie kupił. Na szczęście tzar dzięki losowości map zmniejsza znaczenie schematów. do tego dochodzi losowość pozycji. Grając na jeden określony schemat zazwyczaj sie przegrywa, a kto nie opanował podstawowych schematów to wiele nie zdziała, bo taki gracz bedzie grał co najwyzej dla siebie. Nie będzie miał czasu żeby nawet zobaczyć co sie dzieje u sojusznika. To wszystko można już osiągnąć na suchej mapie. czym sie różni gra na archipelagu/wyspach? dynamiką gry i tym że dochodzą statki i zwiększone jest znaczenie smoków. A tu co? okazuje sie rekty pisze "żebyście tylko nie robili durnego spamu smoków" czyżby burzyłby to wspaniały schemat który przygotował rekty na tą gre? oczywiście gralismy również "full rules" widać było wieeele miejsca aby stawiać fronty i nie potykać sie o farmy.

Ci prawdziwi pro schematowcy i tak zjadą tą samą osobę która zazwyczaj jadą na 10 różnych patchach ,cudacznych zasadach, wyrafinowanych mapach i innych pierdołach tak samo Wink

za każdym razem pada to samo i za każdym razem mnie rozbawia Very Happy

phi mi to bez różnicy jak gram bo i tak tych co jechałem wcześniej będę jechał tak samo albo jeszcze bardziej korzystając z większego doświadczenia Wink

z wody to lubię grać tylko kontynent resztę z musu i oby jak najrzadziej. Z resztą złoto mi już nie potrzebne bo od nie dawna mam swoją nieśmiertelną armię Very Happy

albo sojuszników do wydojenia ^^ a smoki to element wody więc się z tym musicie się pogodzić, prawdziwi gracze a nie zwalając na schematowość przeciwnika Very Happy

ostatnio moda jest na Yeti-rycek którą tak bardzo lansujecie niby dla jaj a ja zawsze dla jaj na wodzie(równej lub większej niż archipelag) będę grał na smoki i na nic zda się wasz kunszt i skill + miliard % na mapę z wodą Razz

edit:
Blady na portach masz więcej wojska w 13.30

SOBD^Fugiel napisał:

Hudy, to Twoja robota Razz

?

tym razem to pomysł Rektego, który szukał u mnie poparcia Wink

__

Moim zdaniem gra na smoki czy też spam rycków to pójście na łatwiznę, która psuje innym zabawę poprzez szybką eliminację danego/ych graczy. W sumie to też jest jakaś taktyka na którą "pr0" gracze powinni się przygotować. Mnie wymienione wyżej taktyki w wykonaniu dwóch osób rozwaliły po razie. Dzięki temu wiem czego w przyszłości mogę się spodziewać od danych graczy i na co mam się przygotować. Słyszałem zresztą, że w ostatnim tygodniu jest moda na taką grę w wykonaniu owych panów pod nowym pseudo "yeti" Wink

Tak, można powiedzieć, że my (yeti ja + Li Very Happy

) staliśmy się prekursorami do niezbędnych zmian, które muszą być wprowadzone w nowym patchu. Na każdym kroku staramy się wywlekać na wierzch słabości tego patcha.
Co nie zmienia faktu że istnieje wiele sposobów na obronę przed bezmózgim yeti, o których chyba (z racji braku mózgu) nie muszę wspominać Wink

Hmmm... ciekawe. Jak zapewne wiecie albo i nie SOBD zawsze gra na przeróżne mapy i max opcji w grze włączonych. Uwarzam ze to wspaniała zabawa i ciekawsza gra niż na mapie suchej. Jestem za takimi grami Smile