burzenie gildii po przegranej ;/

omg...czy ja napisalem ,ze jestem przeciwko magii czy 12.00? jak cytujesz to wyciagnij wnioski z cytowania a nie bierzesz to nie wiadomo skad...

zauwaz ,ze te 3 wieze sa w poblizu zamku ktory zazwyczaj obklada sie farmami i polami...wiec gdzie wsadzisz tam gildie? po za tym gildii jest wiecej niz jedna...wiec naprade trzeba dobrze zpalanowac rozbudowe i miec dobre ulozenie terenu zeby kazda byla pod kontrola wiez...a jak wiadomo w tzarze wszysyc kochamy losowosc terenu Wink

po za tym wieze tez mozna podkopac...zrobilem tak kiedys dla Husarza + przejem wszystkie gildie...wieze rozgonily wiesniakow z pol...ten zczail sie po 5min i wyobrazcie sobie jego osade po tym? Laughing

to jest dopiero zalosne...wygrac bez walki

po za tym to nie jest na temat...ale kto by sie tam tym przejmowal Rolling Eyes

Przecież wieży jest wystarczającą żeby znaleźć sobie miejsce na postawienie gildii obok. A jak podkopiesz wieże ona zacznie strzelac i wyświetli się, że ktoś Cię atakuje. Z resztą kiedyś murowało się gildie- widać na starych repach(kto nie oglądał ten nie wie). Ja w każdym razie będę dalej zachodził po cichu i kradł gildie i na pewno dalej będę je kasować gdy przeciwnik mnie zniszczy doszczętnie. A jeżeli chodzi o magię czy o rush to było nawiązanie do tzw. "chorej jazdy" którą szerzą Ci grający jednym schematem, dla których ochrona gildii to następna rzecz nad którą musi się zająć co przerasta jego możliwości.

spoko...tylko nadal to nie jest na temat?

Dr. Mario napisał:

Przecież wieży jest wystarczającą żeby znaleźć sobie miejsce na postawienie gildii obok. A jak podkopiesz wieże ona zacznie strzelac i wyświetli się, że ktoś Cię atakuje. Z resztą kiedyś murowało się gildie- widać na starych repach(kto nie oglądał ten nie wie). Ja w każdym razie będę dalej zachodził po cichu i kradł gildie i na pewno dalej będę je kasować gdy przeciwnik mnie zniszczy doszczętnie. A jeżeli chodzi o magię czy o rush to było nawiązanie do tzw. "chorej jazdy" którą szerzą Ci grający jednym schematem, dla których ochrona gildii to następna rzecz nad którą musi się zająć co przerasta jego możliwości.

Jak najbardziej zgadzam się z tobą mario, iż gildie można przejmować i je niszczyć skoro można też je atakować wojskiem, ale zasady zabraniają atakowania domów i farm, a więc w to zalicza się też ich przejmowanie, a także kradnięcie krów przez arabskich wieśniaków. Wink

Oczywiście jestem na "nie" zasadzie którą wymyślił Ardwin

nie podaliscie praktycznie zadnego argumentu ale trudno...wiekszosc decyzuje jak zwykle...temat do zamkniecia
a ja i tak nie bede burzyl a wy idzcie na latwizne Wink

A jeżeli chodzi o moją technikę to jeszcze kilka osób chyba się wypowie na ten temat. Ja uważam, że z zamknięciem trzeba poczekać. Wink

Podkopywanie gildii jest sprawą bardzo ale to bardzo pomysłową, tak jak kilka innych sekretnych technik Wink

A ja uważam, że temat należy zamknąć i zostawić możliwość niszczenia gildii Wink

.Nie chce mi się argumentować, powiem prosto - taka funkcja jest, więc korzystać można, bez sensu to, masz możliwość niszczenia gildii co jest nawet dość realistyczne, więc nie bądź debilem i ją skasuj. Nie robisz tego, potem będziesz żałować Wink

. Chociażby z powodu że myśl ta dręczy cię przez resztę gry, a wojo arabów wytrenowane na 8 poziom o liczebności 200, +45 HP u jednostek Azjatyckich czy szybka możliwość treningu woja europejskiego na pewno nie jest miła dla przeciwnika Wink

.

ŁOŁ piorun, dzięki że mi uświadomiłeś że gdy Arab podkopie europejską gildie to sobie wykupi taktykę i będzie mógł trenować jednostki, a jak europejczyk podkopie gildię azjatycką, to wykupi szybkie zdobywanie doświadczenia, dzięki że o tym mówisz, sam bym nigdy na to nie wpadł..kto by pomyślał.

Gdyby podkopana gildia nie dawała jakiejś premii, to by nie było sensu jej podkopywać, zakaz niszczenia gildii ma służyć do daniu nagrody graczowi, który pokonał innego gracza.

Finally, kto będzie chciał grać z tą zasadą, będzie z nią grał, kto nie, ten nie, nikogo się tu nie zmusi, temat powstał po to żeby uświadomić graczom że taka możliwość istnieje, i że byłoby ciekawie tak grać.

Virtual napisał:

ŁOŁ piorun, dzięki że mi uświadomiłeś że gdy Arab podkopie europejską gildie to sobie wykupi taktykę i będzie mógł trenować jednostki

Samo podkopanie GW Azji, bądź Euro nic Arabowi nie da bo potrzeba wieśniaków w.w. nacji - pamiętaj o tym.

Co do głównego tematu sprawa jest dosyć trudna, wprowadzenie zakazu burzenia gildii mogłoby spowodować bardzo duże zmiany w taktykach. By nie być gołosłownym podam przykład - typowe 3vs3 Azja,Euro, Arab vs Azja,Euro, Arab - jeden z teamów nastawia się na natychmiastowy rush w 12 minucie na Euro lub Azję, Arab przejmuje gildie i do czasu wytrenowania przez niego 250/250 drużyna broni się. Zakładając, że przeciwny team nie będzie udostępniał sobie gildii i poziomy graczy są mniej więcej równe drużyna posiadająca Araba z armią po kulturystyce powinna wejść w przeciwnika jak masło. Oczywiście sprawa nie jest przesądzona, gdyż istnieją czynniki losowe takie jak rozlosowanie pozycji zamków i złóż na mapie. Już nie mówie o tym jak Euro zdobędzie GW Azji...

piorun napisał:

Nie chce mi się argumentować,
jest nawet dość realistyczne,

eee...spoko
na tym polega wymiana pogladow w dyskusji ;]
nie zaprzeczyliscie/nie daliscie kontrargumentow tylko dalej idziecie w swoje...ehh

Gaara napisał:

Cytat:

Samo podkopanie GW Azji, bądź Euro nic Arabowi nie da bo potrzeba wieśniaków w.w. nacji - pamiętaj o tym.

Jak to przecież podkopuje gildię przeciwnika odkrywam sobie np. kulturystykę i od tej pory co lvl hp moich żołnierzy podskakuje.

Dr. Mario napisał:

Gaara napisał:

Cytat:

Samo podkopanie GW Azji, bądź Euro nic Arabowi nie da bo potrzeba wieśniaków w.w. nacji - pamiętaj o tym.

Jak to przecież podkopuje gildię przeciwnika odkrywam sobie np. kulturystykę i od tej pory co lvl hp moich żołnierzy podskakuje.

Co ty nie powiesz Mario? To Arabowie nie mają kulturystyki ?? ;0 Laughing

gaara napisał:

Dr. Mario napisał:

Gaara napisał:

Cytat:

Samo podkopanie GW Azji, bądź Euro nic Arabowi nie da bo potrzeba wieśniaków w.w. nacji - pamiętaj o tym.

Jak to przecież podkopuje gildię przeciwnika odkrywam sobie np. kulturystykę i od tej pory co lvl hp moich żołnierzy podskakuje.

Co ty nie powiesz Mario? To Arabowie nie mają kulturystyki ?? ;0 Laughing

Mówiłem na własnym przykładzie, bo zwykle gram azją. Ale ocb z tym wieśniakami co ty za ściemę walisz? Laughing

arab po podkopaniu nie bedzie mogl nadal postawic manekinow chyba ,ze za pomoca wiesniaka innej nacji...

Mówi o tym, że sama technologia taktyki nic nie daje Arabowi, gdyż wieśniak arabski nie może zbudować manekina. Potrzebny jest mu w tym celu wieśniak azjatycki lub europejski, więc oprócz gildii Arab musi przejąć również zamek.

Cytat:

nie zaprzeczyliscie/nie daliscie kontrargumentow tylko dalej idziecie w swoje...ehh

A oto jest prosty logiczny argument, dlaczego twoja zasada jest bez sensu-

Kod:

Skoro celem gry jest wygrać, to dlaczego mam zostawiać przeciwnikowi gildię, która ułatwi mu pokonanie mnie w dalszej grze?

Argumenty zwolenników tej zasady przedstawił mi w ponad godzinnej dyskusji na IRCu Virtual. Sprowadzają się one do jednego:

Kod:

Gra z tą zasadą jest ciekawsza.

Żeby nie było wątpliwości, twierdzenie "zwycięzca powinien mieć nagrodę" jest pozbawione sensu, gdyż nie wynika z logiki. Zwycięzca absolutnie nie musi otrzymywać żadnej nagrody od pokonanego. Jego wyjaśnieniem jest powyższa opinia.

Od razu widać, że jest to subiektywna opinia.

A zatem tą zasadę przyjmą ci, którzy podzielają te odczucia względem gry. Nie sposób argumentować coś, co nie wynika z logiki, a z osobistych odczuć. Dlatego nie można przedstawić ani argumentów za, ani przeciw, można tylko podzielać lub nie podzielać tej opinii.

Jak napisałem, ci, którzy kierują się logiką, odrzucą tą zasadę, gdyż wynika z niej(logiki) burzenie gildii jako nie ułatwianie gry przeciwnikowi. Zasada może zostać wprowadzona w życie wyłącznie wtedy, kiedy po prostu ogół grających się na nią zgodzi. Nie ma tu o czym dyskutować. Ja oczywiście jestem przeciw, gdyż wg mnie to wcale nie urozmaica gry. I tyle.