Podpowiedzi

Przy opracowywaniu zasad weźcie proszę pod uwagę moje propozycje. Oczywiście jeśli wam odpowiadają. Pomysł z prowincjami jest dobry. Jeden gracz ma np. 3 prowincje. Najwięcej dla „władcy” aby mógł „rozdawać” -komuś tam. Prowincje wszystkich graczy stanowią państwo. Wrogi gracz (ale sąsiadujący) ma prawo zaatakować sąsiada (np. gra 1vs1) a ten nie może odmówić, bo to przecież zdradziecki najazd. Wtedy dwie możliwości: albo obrona albo ucieczka i strata prowincji. No, chyba że na hamaku jest sojusznik i pomoże odeprzeć atak. Można utworzyć odrębną sieć dla graczy. Kto jest obecny na sieci, tego wolno atakować (nawet w kilku). Atakowany ma prawo wezwać sojuszników (z tych obecnych na sieci) do pomocy. Przegrany (przegrani) traci jedną ze swoich prowincji. Później sojusznik (sojusznicy) może odbić tą prowincję. To byłaby taka ruchoma „linia frontu”. Do powyższego potrzebne są jednak jakieś ustalone (wspólnie) zasady.
Dlaczego chcę aby każdy miał np. 3 prowincje? Na przykład:
1. Aby po pierwszej przegranej nie zakończyć gry.
2. Aby jedną z prowincji można było przekazać nowemu graczowi (tym samym nie powiększać mapy).
3. Aby przekazując jedną z prowincji umożliwić powrót do gry graczowi, który odpadł.
4. Aby gracz, który ma większą liczbę prowincji mógł zrobić przewrót (jeśli będzie miał sojuszników)
5.Aby można było wymieniać się prowincjami.
6. itp., itd

I wnioskuję również o to, żeby możliwe były zdrady. To doda smaku grze. O zdradzie będą wiedzieć tylko zainteresowani (zdradzeni i Ci, do których przeszedł). Dla innych nacji osoba taka będzie czysta. Mam nadzieję, że takie rzeczy to nie tylko w Erze.
Wink

To przypomina mi greków w starożytności. Mieli państwa-miasta. Np. Ateny lub Sparta. I tutaj będą gracze. Tutaj włada król państwem w którym są miasta sprzeczne i sojusznicze. Nie ma miejsca na neutralność. Walka lub sojusz. Heh Wink

. I to przypominało by historię. Tu panują zasady dżungli, walka sojusz śmieć. To są tego przykłady. Jak też w średniowieczu były państwa-miasta w Niemczech. LECZ WPADŁEM NA WAŻNY POMYSŁ. Np. kraj może wynajmować zbójów którzy będą zajmowali prowincje dla wymagającego za kasę lub osiadłość na prowincji. Polega to na tym że np. Ja wynajme bande zbirów ( poproszę o to innego gracza ) żeby zajeli prowincje wroga. Gdy zajmą mogą tam się osiedlić i gdy wróg zaatakuje tą właśnie prowincje walczy z dwoma siłami: z zbójcami i z władcą państwa.

P.S. Nieźle pomysły rosną z dzia na dzień.

No dobrze, ale pomysły to jedno, a wykonanie, to drugie. Trzeba ustalić jedną, spójną wersję. Ja postaram się to zebrać do kupy, jeszcze dziś (choć nie wiem czy dam radę, jak nie to jutro). Jes tylko jedna rzecz, która mnie martwi, mianowicie liczba chętnych do takiej gry. Domyślam się, że Krzysztof ZW, Quigo, Bagero, Deadman czy Linear ze chcą zagrać, ale pięciu to zbyt mało. Ja gram za słabo, żeby móc brać w tym udział, a więc nie piszę się na to, chyba, że w postaci starego, zrzędliwego króla rozdającego prowincje. Very Happy

Oczywiście gra ta mogłaby się rozrastać, w końcu odkrywanie nowych lądów nie było kiedyś niczym dziwnym, a teraz upraszcza jeszcze sprawę brak konkretnego określenia świata. Smile

Wpadłem na taki inny pomysł: dajcie jeszcze punkt do regulaminu -
Jeśli zamierzasz wchodzić na forum i nie pisać postów nie rejestrój się.
Pamiętam że był o punktach do regulaminu ale nie znalazłem - proszę wybaczyć po prostu nie wiem.

Taaa... A Deadman ostatnio stara sie o ilośc a nie jakośc userów jak zdązyłem zauważyc Wink

Robił że w tematach nie moga pisac goscie po to zeby sie ludzie rejestrowali.

Chyba nawet tematy sa niewidoczne dla gosci, nie ?

Najpierw sprawdźcie, poszukajcie, potem piszcie...

Są widoczne dla gości. Próbowałem już kilkakrotnie Deadmana namówić na wywalenie tych, którzy są zarejestrowani niemal od początku i nic jeszcze nie napisali.

Zresztą pamiętam że kiedys na chacie napisał że postów mamy tyle co forum Haiemontu (czy jak sie to tam pisze Razz

) ale userów nam brakuje Wink

Zauważcie - na forum zwykle jest:
a)Ja, Viltharis, KrzysztofZW, Kamil Kania, Bagero, by_shock, żadziej Deadman,... i... tam jeszcze ktoś [przepraszam jeśli o kimś zapomniałem]
b) Wnioskując z ok. 435 mamy ze ok. 7 czy tam więcej.
c) To jest fatalne jak na to forum.
d) Ale zanim wymienimy spostrzerzenia warto zobaczyć www.tzarwar.fora.pl i www.tzarxt.fora.pl .
e) Tam to dopiero nie ma ludków, a zwłaszcza w tym drugim.
Powinniśmy wywalić użytkowników z zerową liczbą postów tak tutaj na www.tzar.fora.pl !! Będzie wiadomo kto jest na forum, a kto nie i kto piszę posty i kto nie!!

P.S. Trzeba wprowadzić zmiany.

pominąłeś mnie bo ja przychodze codziennie na forum Very Happy

a co do tego aby wywalić tych co nic nie piszą to się zgadzam w pełni Very Happy

Przepraszam no to jeszcze Haroun94 i Knightorek itd... PISZĘ PRZEPRASZAM JEŚLI ZAPOMNIAŁEM O KIMŚ!

Ale myśle że tylko tych co mają zero postów - tylko ich. Nikogo więcej.

Niestety, jakby to było moje forum zrobiłbym to już dawno, ale Deadman nami tu rządzi. Chciałbym więc, żeby to on wypowiedział się na ten temat...

ciekawe co powie Deadman.Ja jestem za usunięciem użytkowników którzy mają 0 postow ale innych niee

Tylko jeśli sie nie myle jest "troche" duzo z tym roboty Wink

Z tych 400 userów trzeba najpierw liste sporządzic tych co postów nie mają, a pózniej kazdego osobno usuwać, więc to nie jest tak bajecznie proste jak mówicie.

A nie wiem czy nawet wam by sie chiało wpisywac 200 nazw userów po kolei i tak po jednym usuwać usuwać :-/

Lepiej gadać trudniej robic...

nikt nie mowi ze odrazu. codziennie kilku i będzię dobrze