Filtr map?

Zróbcie jakiś filtr żeby b.słabe mapy nie wpadały na forum ale jednocześnie nie zniechęcał tych (pseudo) maperów.

Cóż zrobić... Jeśli wprowadzimy jakieś zasady w stylu ,,wywalanie badziewnych map" to zaraz się ludziska zaczną buntować. Chyba, że znaczna częśc społeczności zechce tego Very Happy

Robię nowy temat, bo ten jest o nieco innych propozycjach, poza tym kwestia - czy wywalać złe mapy - może być drażliwa i prowokować do dyskusji.

dla każdego mappera ich dziela są fajne/ładne/dobre wiec wyobrażam sobie te spory o mapy

No przecież oczywistym jest, ze jeśli w ogóle coś takiego zostanie wprowadzone, to autor nie będzie decydował o usunieciu mapy, bo to się lekko z celem mija.

Lub zrobic sr. ocene i dwa tematy
-Oceny ponizej 5 pkt
-Oceny powyzej 5 pkt

Filtr powinien działać tylko do map tragicznie złych. Aż Takich nie jest dużo ale ciągle się pojawiają. Ale nie może działać na zasadzie: "twoja mapa nie spodobała się nam więc ją usuniemy". Trzeba powiedzieć szczegółowo - i jak przyjaciel - co i dlaczego twoja mapa jest bardzo zła. Najlepiej od razu z poradami jak zrobić mapę która nie będzie TRAGICZNA.

Jak omówimy jak to miało by wyglądać proponuje ankietę. Bo jak powiedział Gedeon to jest w interesie całej społeczności Tzara.

Ankieta powinna zalatwic sprawe

@up jakże dużo wnosisz do tematu.

Jak dla mnie powinno to działać na zasadzie wniosku. Osoba składa wniosek o usunięcie tego i tego. Oczywiście trzeba poprzeć to odpowiednimi argumentami itp. Następnie rada mapperów (minimum 10 os) głosuje tak/nie.

Generalnie nie widzę tego jako ankietę, czy głosowanie jakiegoś kolegialnego ciała. Nie ma sensu robić wielkiej sprawy z każdej mapki. Najpopularniejsze mapy, które mają po kilkadziesiąt ściągnięc i tak są zazwyczaj komentowane przez kilka osób.
Co do głosowania w 10 osobowym składzie Rady:
1. Nie sądzę, żeby dało radę wyłonić na forum 10 aktywnych mapperów. Naprawdę aktywnych. Nawet teraz w Radzie są osoby, które na forum wchodzą dosyć rzadko. Wyobrażasz sobie, że pojawia się zła mapka, a ja urządzam moblizację i wielką debatę ściagając i szukajac kontaktu z tymi 10 osobami? Z doświadczenia wiem, że jeśli nie należy powierzać drobnych spraw organom kolegialnym, bo to przerost formy nad treścią.
Proponuję rozwiązanie następujące:
- Co najmniej 3 osoby piszą w temacie o mapie, że są za usunięciem mapy. Wśród tych 3 osób musi być przynajmniej jedna, która jest członkiem Rady do spr. mappingu lub administrator. Do tych 3 osób nie liczy się przewodniczący Rady.
- Jeśli zajdzie powyższa sytuacja, przewodniczący rady ma prawo usunąć mapkę.

Zalety takiego rozwiązania?
- Mapa nie może być usunięte z woli jednej osoby.
- Jednocześnie zapewniony jest udział czynnika fachowego - członka rady lub admina (żeby nie było, że to te 3 osoby się zupełnie na niczym nie znają, tylko nie lubią twórcy)
- na koniec przwodniczący dokonuje oceny, czy usunąc ta mapkę, czy jednak ją zostawić (bo np. próćz tych 3 głosów negatywnych było mnóstwo pozytywów.) To uelastyczni ten przepis, jednocześnie nie pozwalając przewodniczącemu na samowolę, bo najpierw muszą te 3 osoby napisać.
- jednocześnie pomijamy wielkie debaty i głosowania, nie robimy wielkiego halo z jednej mapki.