Najlepsza jedostka wojskowa.

Wysłany: Sob 15:42, 28 Mar 2009

Jeśli ten temat określa najlepszą jednostkę w europie, to sądzę, że są to rycerze.

Jednak jeśli chodzi o najlepszą jednostkę w grze, to bez wątpienia dla mnie (tylko jednostki w koszarach) są samurajowie konni i zwykli. Zwykli na początku po prostu wymiatają szczególnie na 1.13 najczęściej gram teraz Azjatami więc dostrzegam to.

Jak ktoś potwierdza to proszę napisać Smile

Wysłany: Sob 16:43, 28 Mar 2009

Popieram post napisany wyżej, nie wiem czy na 1.10 rycerze byli tak dobrzy ale teraz nieźle ich podrasowano i pomyśleć że się ich nie stosowało zastępując krucjatą Very Happy

Oczywiście tak samo zgadzam się co do kwestii o samurajach Wink

pomijając konnych to nie ma na nich bata xd Ostatnio także gram Azją i zauważyłem że grupa wyszkolonych samuraji nieźle sobie jeździ po europejskich pikach, rycerzach czy wiekierach ^^

Wysłany: Sob 18:03, 28 Mar 2009

Na 1.13 samurajowie po prostu wymiatają, nic więcej. Powinni być na poziomie wekiera (walka solo samurajowi zostaje 60 z 110 hp) co jest dziwne. Z rycerzami też se jako tako dają radę (3/4 życia im zjadą).

Wysłany: Sob 18:26, 28 Mar 2009

samuraj zabiera wiecej jedzenie + 40 zlota i ma byc na poziomie wekiery? sprawdz w edytorze jak mu idzie z satrapami a za zloto i wiecej zarcia mozna dolozyc luka konnego ;]
azja trzeba umiec grac...nie mozna rozwalac limitu o byle co tylko grac na jednym jak najdluzej uzupelniajac straty

wszystko i tak rozbija sie o skill...pamieta ktos te czasy gdy 100samuraji czyscila wszystko? teraz to smiech na sali

Wysłany: Sob 19:39, 28 Mar 2009

hmm...

może te kilka postów przenieść do działu o azjatach bo teraz to całkiem poza temat wyszliście dział o europejczykach a wy tu o samurajach piszecie że w 1.13 czyścili wszystko a teraz dupa Wink

a więc co robimy?

Wysłany: Sob 19:56, 28 Mar 2009

Nic. Ja w ostatnich postach widzę porównywanie europejskich jednostek do samuraja więc nie ma potrzeby przenoszenia ich do innego działu.

Fracek napisał:

Na 1.13 samurajowie po prostu wymiatają, nic więcej. Powinni być na poziomie wekiera (walka solo samurajowi zostaje 60 z 110 hp)

A brałeś pod uwagę to ,że euro ma kulturystykę ? Najlepiej jest ich zmierzyć na 8lvl, myślę ,że wtedy samuraj będzie miał większe obrażenia.

Wysłany: Sob 20:15, 28 Mar 2009

Mazur3k napisał:

A brałeś pod uwagę to ,że euro ma kulturystykę ? Najlepiej jest ich zmierzyć na 8lvl, myślę ,że wtedy samuraj będzie miał większe obrażenia.

O obrażeniach myślisz jako o ranach tak? Bo jeśli nie to bym się nie zgodził Smile

Może porównamy magów? Dla mnie najlepszy jest arabski, ale mogę się mylić. Niech ktoś rozwinie tę myśl.

Temat brzmi najlepsza jednostka wojskowa, więc nie odnosi się tylko do euro. Co prawda jest w tym temacie, ale tak jak mówiłem nie odnosi się tylko do 1 nacji.

Wysłany: Wto 14:46, 31 Mar 2009

Stara mieszanka azji 1.12 nadal jest skuteczna na euro.. Wink

.

Wiekiery nie są złe podtrenowane na 8 lvl... 16 obrony, 8 obrony , 160 HP, nikt nie ma na nich premii, oni mają na machiny oblężnicze... DO tego dość niski koszt 80 żarła Smile

.

U euro trzeba korzystać ze wszystkiego, a już na pewno z pikinierów, bo łapią strzały i mają premię na konnych, którzy u arabów/azji są dość ważni.. Strzelcy też ważni ze względu na zasięg.

W sumie nie wiem czemu nie korzysta się już z krucjat.. W porównaniu z rycerzami:
-Mają więcej obrony, ataku, HP, i częstotliwości ataku.
-Robią się błyskawicznie(parę sekund i mamy wyprawę) a rycerze długo.
-Są sporo tańsi od rycerzy
Możemy mieć ich natomiast maksymalnie 36. ALe przecież niedawno ktoś(chyba Gaara) przyznał nawet, że nie warto mieć w armii więcej niż ok. 45% rycerzy,bo to marnotrawstwo złota... Więc po prostu nie rozumiem, czego wyprawy się nie robi, u euro masując tylko rycerzy.

Co do magów była na ten temat dyskusja, i wychodzi ostatecznie że najlepszy czar to zamrożenie, ale magowie azji z koncentracją mogą jeszcze większą burdę zrobić. Natomiast magowie arabscy są przeciętni, i nie korzysta się z nich(lub robi niewiele). Gdy robi się GM idzie się głównie w herosa..

BTW ten temat służy do pisania o całej grze, a nie tylko europejczykach! W końcu w temacie napisane jest "wojskowa", więc odpowiedź nasuwa się sama..

Wysłany: Wto 15:08, 31 Mar 2009

piorun napisał:

-Robią się błyskawicznie(parę sekund i mamy wyprawę) a rycerze długo.

Błyskawicznie to się robi tylko pierwsza wyprawa. Na inne trzeba czekać ,aż się załaduje odpowiednia ilość krzyżowców.

Czemu ja robię rycerzy zamiast krzyżowców ?
1. Bo koszt katedry + odp. badań znacznie przewyższa ilość złota potrzebnej do wynalezienia zbroi płytowej
2. Bo zamiast katedry wolę zrobić GW czy GK
3. Niewytrenowani krzyżowcy to śmiech na sali ...

Bardzo rzadko buduję katedrę gdyż boję się ,że później zabraknie mi złota na zwykłe jednostki.

Wysłany: Wto 15:23, 31 Mar 2009

Znaczy nie chodzi mi o rush. Rycerze w rushu są wiadomo lepsi, ale budowanie katery jako pierwszą to nie marnotrawstwo, bo mamy kapłanów ->błogo i leczenie, oraz wyżej wspomnianych krzyżowców. Chodzi oczywiście o gry w kilka osób, tak żebyśmy mogli użyczyć kapłanów w pierwszych minutach kolegom, którzy poszli w GW.

Jeśli chodzi o normalną grę, gdzie mamy złota trochę więcej niż przeciętną jego ilość lepiej iść w katedrę, bo mamy błogo które jest darmowe. GK -> handlem może zająć się jeden gracz. Natomiast 50 jednostek więcej to argument który nie musi być lepszy od kapłanów i wyprawy(którą zresztą można przebić limit populacji).

Krzyżowcy bardzo długo to się nie robią Wink

. Przy 36 krzyżach to jakieś 10 sekund?

Hmm, a czy niewytrenowani rycerze to oklaski na sali Smile

?

Wysłany: Wto 15:34, 31 Mar 2009

piorun napisał:

Chodzi oczywiście o gry w kilka osób, tak żebyśmy mogli użyczyć kapłanów w pierwszych minutach kolegom, którzy poszli w GW.

A ty w tym czasie padniesz, bo nie będziesz miał najemników i trenowanego woja.

piorun napisał:

Krzyżowcy bardzo długo to się nie robią Very Happy

. Przy 36 krzyżach to jakieś 10 sekund?

Zauważ ,że gdy pada ci pierwsza wyprawka, to nie możesz od razu powoływać następnej. Musisz poczekać ,aż ci się załaduje...

piorun napisał:

Hmm, a czy niewytrenowani rycerze to oklaski na sali Smile?

Ale produkując rycerzy można sobie pozwolić na GW. Robiąc krzyżowców już nie.

Wysłany: Wto 15:39, 31 Mar 2009

Mazur3k napisał:

piorun napisał:

]Krzyżowcy bardzo długo to się nie robią Very Happy

. Przy 36 krzyżach to jakieś 10 sekund?

Zauważ ,że gdy pada ci pierwsza wyprawka, to nie możesz od razu powoływać następnej. Musisz poczekać ,aż ci się załaduje...

możesz zrobić następną od razu ale będzie ich tylko 8 Very Happy

hehe

[/quote]

Wysłany: Wto 16:19, 31 Mar 2009

Coristo55 napisał:

możesz zrobić następną od razu ale będzie ich tylko 8 hehe

Założyłem, że gracz jest zrównoważony psychicznie ...

Wysłany: Wto 16:56, 31 Mar 2009

Cóż, przecież nie musisz od razu wysyłać wszystkich krzyżowców w najcięższy bój żeby padli. Podziel ich powiedzmy na dwa oddziały i niech operują gdzieś, tak żeby wszyscy nie padli. Będą w użyciu, a myślę że wiesz że im dużej istnieje jedna wyprawa, tym szybciej zbierają się krzyże na drugą, więc nie będzie to aż tak uciążliwy problem. Oczywiście możesz robić i rycerzy, co wydaje się najlepszym rozwiązaniem, ale skoro krzyżowiec jest pojedynczo lepszy od rycerza, to czemu ci powiedzmy 45 rycerze nie mają być nimi kolejno zapychani Wink

?

Co do budowania katedry jako pierwszą.. Cóż, mówisz to tak, jakbyś miał zagwarantowane że to ciebie będą atakowali i cię rozwalą.. A skąd wiesz że to właśnie twoi sojusznicy z armią wytrenowaną, najemnikami i +3 ataku więcej nie wyłączą z gry max 3 przeciwników? Po za tym, na początku gry aż takich strasznych masować najemników nie ma. Myślę że zdążył byś szybko dobudować GW.

Jeszcze jedno: nie sądzę żeby ktoś jakoś bardzo trenował rycków wysyłając ich do rusha. Później ich rola jest mniejsza, bo walczą o złoża i są konnym wsparciem piechoty.

A no i katedra jako 2-3 gildia jest niezaprzeczalnie dobra, a nie marnująca złoto Razz

.

Wysłany: Wto 17:14, 31 Mar 2009

nie wiem dlaczego ale zawsze gdy widze te pajacykowata krucjate na mapie to lekki usmieszek sie u mnie pojawia Wink

szkoda ,ze tak zadko hasaja po zielonych polanach ;<