Forum Karczma "U Cesarza" Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 TZAR: Ucieczka- Kampania DO POBRANIA Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Viltharis
Naczelnik


Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 3626 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:05, 29 Mar 2009 Powrót do góry

Oceny moich poprzedników dziwią mnie bardzo, ale celowo szybko ja nie podszedłem do oceny, żeby nikt się mną nie sugerował. :>

Ja uważam, że ta kampania jest wspaniała... na początku. Tak strasznie żałuję, że ten początek był taki dobry... nie dlatego, że był dobry, tylko dlatego, że koniec, a szczególnie ostatnia mapa, mnie nie powaliły. Postaram się krótko napisać o tym, co mi się podobało, a co mi się nie podobało.

Przede wszystkim chciałbym wspomnieć o terenie, co wszyscy zauważają - był cudowny. Naprawdę, ja bym takiego w życiu nie zrobił i gratuluje twórcy za jego robotę w tej mierze. Prawie wszędzie teren był bardzo przyjemny, tylko w jednej planszy... ale na nią poświęcę osobny akapicik.

Chciałbym zauważyć, że początek tej kampanii był bardzo podobny do oryginalnej kampanii twórców Tzara. Very Happy Nie mówię, że to źle, ale... ciekawie, bo jednak trochę inaczej, choć podobnie. Mnie się podobało. Dalej fabuła, moim zdaniem, była bardzo ciekawa, momentami nawet epicka. Szczególnie to odnoszę do bitwy na końcu, chyba trzeciej mapki, która wywarła na mnie naprawdę przyjemne wrażenie swoją wzniosłością.

To wszystko skłoniłoby mnie do wystawienia najwyższej z możliwych not, 10/10, ale niestety nie mogłem przejść obojętnie obok kilku "smaczków" i czegoś, co uważam, za kompletne nieporozumienie.

Pojawiło się kilka błędów językowych, jak "te nadbrzeże", co już Ci mówiłem, kiedy wcześniej dałeś mi do testowania drugą mapkę (nawiasem mówiąc świetną, choć krótką). Jednak te błędy są niczym. Jeszcze słowo "bratanki" zupełnie nie pasuje do miejsca, w którym jest wypowiadane, bo to tak, jakby ci ludzie byli bratankami osoby mówiącej... czyli synami jego brata. xD

Jest też kilka błędów związanych z samą rozgrywką - przy każdym zablokowaniu widoku blokuj też jednostki, bo mogłem sobie chodzić nimi i to parę razy wywołało nieporozumienie. :> Poza tym dlaczego bohaterowie nie zdobywają doświadczenia? :>

Ostatnią rzeczą z błędów w grze są rozmowy, które pojawiają się w czasie bitew nawet, szczególnie w pierwszej planszy, ale to drobne.

To wszystko skłoniłoby mnie jeszcze do 9/10, może nawet do 9+/10, ale to, co się dzieje w ostatniej planszy, w którą większość nie grała, bo nikt nie raczył zauważyć, ze po mapie z rzeką są jeszcze dwie, które się nie wczytują... Nie wiem jak Wy to ludzie ocenialiście...

O ostatniej mapie nie chcę wiele mówić, bo jestem bardzo smutny z jej powodu. Very Happy Bardzo słaby teren, kiepsko zrobione miasto, mapka jest bardzo łatwa, przeciwnicy nie atakują, jak im się bramę przed nosem zamknie... Ratuje tę planszę motyw ze zwiadowcą, ale nadal jest ona bardzo słaba...

To wszystko, niestety, sprawia, że muszę ocenić na 8/10, bo całość mi się bardzo podobała. Od pomysłu, po wykonanie, ale błagam nie rób końcówek na odwal się, stać Cię na więcej! Very Happy

PS. Daruj Qarterze, ale nie wiem, jak tu za fabułę można było dać 2/10... moim zdaniem była bardzo dobra i wciągająca. :>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Qarter



Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 730 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bystrzyca Kłodzka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:05, 29 Mar 2009 Powrót do góry

Vilth mi jakoś nie podpasowała.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Viltharis
Naczelnik


Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 3626 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:06, 29 Mar 2009 Powrót do góry

OK, OK, rozumiem, ja to tak półżartem mówiłem, choć dlaczego akurat dwa, tego nie rozumiem, pięć jeszcze, ale dwa? :>


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Viltharis dnia Nie 16:07, 29 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Danielos von Krausos



Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 584 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kębłowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:53, 29 Mar 2009 Powrót do góry

Viltharis napisał:
OK, OK, rozumiem, ja to tak półżartem mówiłem, choć dlaczego akurat dwa, tego nie rozumiem, pięć jeszcze, ale dwa? :>


Ja osobiście dałem 3, bo mnie jakoś średnio wciągnęła i nie jest jakoś specjalnie zgrabnie wymyślona. Ile to ja już historii widziałem i/lub słyszałem o ludziach z przeznaczeniem lub o takich, którzy nagle postanawiają walczyć ku chwale królestwa itp. :> Mnie takie motywy już osobiście zaczynają nudzić.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Krzesimir



Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 529 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krzywin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:08, 29 Mar 2009 Powrót do góry

Jak nagle? To był impuls, czas aby wracać do kraju. Rzecz życiowa. A po drugie, oni nie mają jakiegoś przeznaczenia. To zwykli partyzanci, którzy chcą pomóc, a że się wykazali to co, nie można? xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Viltharis
Naczelnik


Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 3626 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:21, 29 Mar 2009 Powrót do góry

Więc właśnie, ja tu jakiegoś toposu i przeznaczenia też nie dostrzegam, ale mogę się mylić. :>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danielos von Krausos



Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 584 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kębłowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:35, 29 Mar 2009 Powrót do góry

Podałem tylko taki przykład. :> Bo fabuła tej kampanii też przypomina mi wiele innych historii. Walka o królestwo i właściwie takie proces "zwykły wieśniak >> żołnierz >> ktoś znany". A poza tym, ten cały Royslin coś tam wspominał w pierwszej mapce, że to akurat musi być on, z jakichś tam powodów. Podobna zresztą była historia w oryginalnej kampanii Tzara: Sartor nagle dowiedział się, ze jest synem króla, dołącza do buntowników i zaczyna się wielka walka o Keanę. Tutaj może to nie jest wszystko takie nagłe, ale dość dynamiczne i też wszystko jest związane z walką o królestwo, powoli zaczynające podlegać wrogowi. No i już w ogóle zgapianiem zaśmierdział mi wątek, jak Royslin dał wieśniakowi (zapomniałem imienia) jakąś starą zbroję, która niby bardzo dobrze mu leżała - zupełnie jak wtedy zrobił to Woolin z Sartorem. No, i ogółem mało spodobała mi się tu mała oryginalność fabul, chociaż akurat to mi aż tak bardzo nie przeszkadzało - bardziej małe jej urozmaicenie. Ciągły chód, walka i uciekanie przed oddziałami wroga (na początku), a potem już bezpośrednie walki z wrogiem. Przyznam, że preferuję bardziej skomplikowane i rozbudowane fabuły, jak np. w grach RPG. :>

Poza tym ja jestem strasznie czepialski, więc nie powinno was zdziwić moje zdanie. Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Danielos von Krausos dnia Nie 21:37, 29 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Krzesimir



Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 529 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krzywin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:54, 29 Mar 2009 Powrót do góry

Pff... Danielos, nie prowokuj bo się przejedziesz na Wymiarze i jeszcze nie przejdziesz bez poradnika xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danielos von Krausos



Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 584 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kębłowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 6:48, 30 Mar 2009 Powrót do góry

Krzesimir napisał:
Pff... Danielos, nie prowokuj bo się przejedziesz na Wymiarze i jeszcze nie przejdziesz bez poradnika xD


Czemu służyć miał ten post? :>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Margal



Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 473 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zakopane
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:12, 30 Mar 2009 Powrót do góry

Dopatrzyłem się następnego błędu cholera Very Happy W misji gdzie trzeba przejąć ten tartak etc nie moge rozwalić ostatniego ataku wrogiej floty ponieważ za każdym razem rozwalają mi port! Spokojnie bym ich pokonał bo zawsze zostaje mi około 50 strzelców, niestety oszukano mnie bo nigdzie nie pisze że nie moge utracić portu co dzieje się za każdym razem kiedy nawet nie strzelają bezpośrednio w niego tylko w łuki Rolling Eyes Mój rekord to pozostawienie przy życiu 3 statków które mają po 2 ognie xD Oznacza to że chwila moment i by denko dostały, oczywiście przy mojej przewadze... Pech chciał że akurat pierwszy z góry port się w tym momencie niszczy Confused
Nie wiem czy jestem ślepy ale poprostu nic o tym nie pisze, rozumie że tartak czy magazyn mają nie ruszyć ale port ?!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Viltharis
Naczelnik


Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 3626 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:35, 30 Mar 2009 Powrót do góry

Przecież to było powiedziane w konwersacji, że nie można portów stracić. Stąd statki przy każdym z nich, żeby bronić... Trzeba uważniej czytać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Margal



Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 473 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zakopane
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:55, 30 Mar 2009 Powrót do góry

ahh Jednak jestem ślepy Very Happy , nie zauważyłem najwidoczniej tego wcześniej bo później już o tym nic wspomniano w zadaniu ^^ To mam inne pytanie teraz, jak to przejść ?! Przecież flota wroga ma dwukrotną przewage a ja nie man tyle drewna by się obronić na morzu więc sprowadzam ich tak jakby na ląd zdobywając wsparcie strzelców, balist etc i to jest plus, minusem jest zaś to że rozwalają przy okazji porty i jestem jakby na ostatnim schodku do domu... niestety o chwile dowiaduje się że drzwi są zamknięte Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Viltharis
Naczelnik


Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 3626 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:13, 30 Mar 2009 Powrót do góry

Ja może miałem szczęście, bo jakoś mi się udało zgromadzić wszystkie statki i cudem wygrałem. :> Karaką ciągle uciekałem przed kulami armatnimi, a resztka nawalała w statki razem ze strzelcami. :>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Krzesimir



Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 529 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krzywin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:53, 30 Mar 2009 Powrót do góry

Ja też bez problemu przeszedłem, chociaż fakt, że trzeba trochę szczęścia ale też rozumu Very Happy

Kombinowanie na ogół, drewno w tartaku można narąbać. Ja rąbałem wszystkimi wieśniakami prócz 3 którzy naprawiali mi statki bardzo zniszczone na przystani w głównym porcie :>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ShadowDG



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 101 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: DG
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:57, 30 Mar 2009 Powrót do góry

No to czas na moją ocenę Smile

Teren - wiadomo 10/10, co do tego nie ma wątpliwości.

Fabuła - szczerze powiedziawszy niezbyt przypadła mi do gustu, może to głupio zabrzmi ale tak sztucznie mi się wydawało Razz 4/10

Ikonki - no widać kto potrafi pracować przy różnego typu programach ^^ szkoda tylko, że ikony się powtarzały ( zmieniony kolor, ale zawsze Smile ) 9/10

Poziom trudności - zróżnicowany, czasami było strasznie łatwo, jak choćby w mapie gdzie statkiem trzeba było przepłynąć na południe... Kilka sekund i po zabawie, ale natomiast misja z atakującą flotą była rzeczywiście bardzo trudna, bez ogromnej ilości strzelców nie było szans wygrać.

Reguły - przy prawie każdej ( o ile nie w każdej ) konwersacji, a raczej jej zakończeniu widok był nadal blokowany na jednostkach, jest to może pewnego typu rozpoczęcie mapy, ale już podczas gry niezbyt mi pasowało. I co chyba było dla mnie najważniejsze, nie było żadnych ekranów opowieści ! Trochę wydało mi się puste mapy bez takiego rozpoczęcia... Podobały mi się konwersacje, chociaż czasami były zbyt proste, jak np. przychodzi jakaś grupa wojowników do króla, a ten chce im ofiarować od razu władze nad wojskiem Razz Podobało mi się także blokowanie widoku na jednostkach, które np. wkraczały podczas rozmowy. 7/10

Ogólne wrażenie - kampania bardzo mi się spodobała, szczególnie z uwagi na teren, który był po prostu rewelacyjny. Nie wyglądało mi to za bardzo na mapę RPG, ale może nie miałeś takiego zamiaru. Ciekawe wykonanie całokształtu i ręcznie modyfikowane ikony, podobały mi się także elementy, w których musieliśmy oddalać statki wroga za pomocą łodzi rybackich, czy ucieczka przed rycerzami. Ciężko mi jest wystawić ocenę za całokształt wykonania. Nie będę liczyć średniej, bo wyszłaby niższa ocena niż ta na którą zasługujesz...


Moja ocena to 7+/10


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)