Vendetta

Wysłany: Czw 14:52, 18 Mar 2010

Nie znam się na edytorze, ale chyba to będzie powodem udręki całej sytuacji. Zagrałem w prawidłowej kolejności i nici, konwersacja się dalej nie pojawia.
Przy okazji zauważyłem następny błąd. Elena zginęła w walce ze smokiem, a jak wracałem to pojawiło się okienko rozmowy z jej udziałem. Smile

W tym wypadku winieneś dać warunek zwycięstwa włączając do tego jej przeżycie. Jeżeli któryś z bohaterów będzie miał wpływ na przebieg dalszej rozgrywki, powinieneś to uwzględnić.

Wysłany: Czw 18:51, 18 Mar 2010

No niestety nie jestem w stanie teraz dać wersjie poprawionej, jak wspomniałem.
W związku z tym daję na poćzatku tematu instrukcję ,,zrób to sam" aby usunąć buga.

Elena nie ma warunku na przeżycie, gdyż w tej mapie jeśli dołączysz do kultystów jest ona jednym z przeciwników - co niejako zakłada możliwość jej uśmiercenia. A po drugie - na początku jest ona ukryta, a tzar (przynajmiej u mnie) traktuje ukrycie jako śmierć (bo jednostka nie istnieje). W następnych misjach (o ile wybierzesz rzecz jasna ścieżkę, w której Elena do Ciebie dołącza) ma już ona warunek do przeżycia.

Wysłany: Czw 19:15, 18 Mar 2010

Gedeon napisał:

W następnych misjach (o ile wybierzesz rzecz jasna ścieżkę, w której Elena do Ciebie dołącza) ma już ona warunek do przeżycia.

No właśnie o to mi chodzi. Ja wybrałem zakon. Ona do mnie dołącza, ginie w walce ze smokiem, a później ze mną rozmawia. Jakiś duch ? Very Happy

Jeżeli ginie to game over i powinno być to ciągle ujęte w zakładce "Aktualne misje" (patrz kampania "Ciężar Korony").
Z biegiem czasu na pewno ogarniesz wszelakie tajniki edytora, więc spokojnie wszystko sobie analizuj. Smile

Wysłany: Czw 19:21, 18 Mar 2010

"Ona do mnie dołącza, ginie w walce ze smokiem, a później ze mną rozmawia. Jakiś duch ? Very Happy
Jeżeli ginie to game over i powinno być to ciągle ujęte w zakładce "Aktualne misje" (patrz kampania "Ciężar Korony")."
Jej śmierć nie może oznaczać game over, skoro jednym z opcjonalnych sposobów na przejście misji jest jej zabicie... Choć w zasadzie dałoby radę... Gdyby uzależnić przegraną od jej śmierci+zmiennej wynikającej z wyboru pomocy zakonowi... Cóż, na przyszłość postaram się to nadrobić, no ale na obecną chwilę nie jest to bug uniemożliwiający grę (po prostu nie daj jej zginąć i już Very Happy

).
Uprzedzając, dodam, że to samo dotyczy postaci ,,Tadeus" oraz ,,Alistar" (ten drugi do dołączenie po ciemnej stronie).

Tak w ogóle to dzięki Margal za cierpliwość i wolę pomocy.

POWTARZAM. Instrukcja samodzielnego usuniecia buga z kapitanem, na początku.

Wysłany: Czw 21:03, 18 Mar 2010

cześć, zrób tak:

Przegrana zależna od jej śmierci i zmiennej określającej wybór strony (jak sam wymyśliłeś), a skoro jest ukryta, to zrób dwie reguły:

R1
Warunek: jakaś zmienna czy cośtam
Akcje: Ujawnij ją

R2
Warunek: ten sam
Akcje: Opóźnij o 1000ms, ustaw zmienną $sprawdzaj = 1

R3
Warunek: Ona nie zyje && $sprawdzaj == 1
Akcja: przegrana

Wtedy będzie działać Smile

Ps. nie grałem, ale w weekend zagram, jak obiecałem:)

Wysłany: Czw 21:10, 18 Mar 2010

Ech dobra na razie i tak nie mogę dodać nowej wersji. Zresztą akurat dla tej zmiany nie sądzę, żeby komuś się chciało ściągać nową wersję Very Happy

"Ps. nie grałem, ale w weekend zagram, jak obiecałem:)"
Nom tylko pamiętaj, żeby poprawić tego buga sobie.

WIELKA PROŚBA.
Aby ktoś, kto zgodnie z instrukcją na pierwszej stronie naprawi sobie bug z kapitanem, i sprawdzi, ze jest ok (to jest 2 misja się wczytuje), wrzuci gdzieś poprawioną wersją. Byłbym wielce zobowiązany.

A, no i wiem, skąd wziął się ten bug. Po prostu wykasowałem jeden z warunków zwycięstwa, ale nie wykasowałem tych &&. Nie czy sprawdziłem, czy działa, bo nie sądziłem że zrobię takie głupie nieodpatrzenie.

Wysłany: Pon 20:02, 29 Mar 2010

Ok, poprosiłeś mnie, żebym zagrał, nie miałem jakoś czasu, ostatnio, ale znalazłem.
Powiem Ci tak:
Styl RPG, tak to jak zwykle może się podobać, w porządku.
Teren był bardzo słaby. Kwadratowy.
Jakaś tam Pięść. Znalazłem tego wieśniaka, za słabo ukryłeś chyba jego kryjówkę, na końcu 100% drzew jest przejście.
Nie dostałem za sołtysa, złota i dostałem... pożywienie? dziwne.
Grałem długi czas w Twoją mapę, ale powiem szczerze, że mi się znudziła i nie dokończyłem.
Życzę Ci powodzenia w kolejnych projektach.

Wysłany: Pon 20:38, 29 Mar 2010

"Teren był bardzo słaby. Kwadratowy. "
Wiem i przyznaję w 100 %. Mea culpa, po prostu nie ma do tego drygu (nie to, żebym miał specjalnie do czegoś innego).

"Nie dostałem za sołtysa, złota i dostałem... pożywienie? dziwne. "
Moment... To Ty grałeś w którą wersję? Choć w zasadzie złoto powinieneś dostać nawet w tej zbugowanej z tego co pamiętam...

"Grałem długi czas w Twoją mapę, ale powiem szczerze, że mi się znudziła i nie dokończyłem.
Życzę Ci powodzenia w kolejnych projektach."

Te pierwsze zdanie źle wieszczy spełnieniu tych życzeń... Tym niemniej dziękuje za życzenia i za poświęcenie czasu.

Acha, mam pytanie do osób, które grały, a wiem, że mimo wszystko kilka ich jest. Mam zaczęty drugi projekt (większy no i mam nadzieję bardziej dopracowany, więcej przywiązuję wagi do testowania). W tej chwili 3 mapy. No i wreszcie to zasadnicze pytanie - jest sens? No bo skoro mój debiut był nie tylko niedopracowany (co może ulec poprawie), ale po prostu nudny, to może lepiej dać spokój z ,,ambicjami"?

Wysłany: Wto 15:16, 30 Mar 2010

Przepraszam sprostowanie, dostałem, ale 400 sztuk złota i pożywienie.

Gedeon napisał:

Te pierwsze zdanie źle wieszczy spełnieniu tych życzeń

Nie powiedziałbym, nie chciałem przynajmniej, żeby aż tak źle to zabrzmiało. Po prostu napisałem Ci prawdę, po co oszukiwać? Grałem bo mnie początek zainteresował, ale z biegiem szukania itd. zaczęło mnie to irytować, bo też zrobiłeś dużą mapę, a połowy użyłeś.

Wysłany: Wto 18:55, 30 Mar 2010

Cytat:

Przepraszam sprostowanie, dostałem, ale 400 sztuk złota i pożywienie.

Acha, czyli grałeś w starą, nieporawioną wersję (przynajmiej mam taką nadzieję, bo jak nie, to znaczy że w nowej błąd został). Skoro grałeś w starą to w zasadzie dobrze, że dałeś sobie spokój, i tak tam był błąd, który uniemożliwiał ukończenie 1 mapy.

Cytat:

"Po prostu napisałem Ci prawdę, po co oszukiwać?"

Pewnie, a czy ja mam pretensje o to? Po prostu zapytałem, czy jest aż tak źle, żeby nie było nadziei, że może być lepiej Very Happy

W zasadzie to nawet nie tyle chodzi o za dużą mapę - większy problem był w tym, że w edytorze skala jest nieco mniejsza niż w grze, co za tym idzie miałem problem z oceną odległości i poszczególne lokacje zrobiłem za daleko od siebie.
No a za duża mapa jest wynikiem tego, że na początku chciałem zmieścić całą treść na tej jednej mapie - okazało się, że nie da rady, więc znaczną część musiałem przenieść do następnych a tej nie miałem już czym wypełnić (miałem nadzieję, że gracze pojmą aluzję ,,nie idź dalej" jaką miał być ten mur drzew).

Tak jak mówiłem -zacząłem robić następną, w zasadzie to chciałem dać prolog, no ale teraz nie wiem. Chcecie?

Wysłany: Wto 20:43, 30 Mar 2010

Gedeon napisał:

Po prostu zapytałem, czy jest aż tak źle, żeby nie było nadziei, że może być lepiej

Nie, aż tak. Rób następną, to była moja skromna uwaga, co do urozmaicenia mapki. Więcej wrogich wojsk itd.

Co do wersji w jaką grałem... Ściągnąłem ją wtedy, gdy wysłałeś mi PW, czyli starą wersję.

Mi sie bardzo podobało! Masz talent do pisania konwersacji, i wymyślania fabuły. Postaci bardzo dobrze wykreowane, każda dopracowana, z własnym charakterem. Teren wg mnie nie był zły, za wyjątkiem ostatniej wyspy, która była dosłownie kwadratowa. A i ostatnia mapa mi się nie wczytała, musiałem ją wyeksportować, i zagrać. Walki dość trudne niektóre, ale ciekawe. Podobały mi się te dodatkowe bonusy, troche jak w heroes of might and magic - z cyrkiem i inne, dające bonusy. Końcówka fabuły (jak sie dowiadujemy kto jest zabójcą) też wypaśna, zaskakująca. Ale omówię od początku:

1. mapa, chodzę sobie po niej, jeszcze nie do końca wczułem się w fabułę. Dostaję pełno misji, staram się je realizować. Już zwracają uwagę świetne konwersacje. Ale cholera, nie mogłem pokonać kultystów! Więc powykonywałem inne zadania, potłukłem potwory, no i się udało. Mam kapłana, super. Dalej już poszło lepiej - bardzo podobała mi się postać tego strzelca. Generalnie ta mapka była najlepsza, zdecydowanie. Tylko oprócz paru błędów konwersacji, był jeden dość dziwny: Cały czas dawało mi jedzenie, nie mam pojęcia czemu:P. A i superowa misja "Przynieś futro od leśniczego. Leśniczy mieszka w lesie Very Happy

" - To było świetne:D

2. Tu w zasadzie niczego nie było, ale ciekawy przerywnik. Fajna konwersacja z tymi co więzili tego gościa.

3. Trudne walki z bandytami, przydało się zamrożenie. Misje fajne, tylko przychodzę do tego fortu, i nagle pytam czy mogę kupić łódź, a ja nie wiem o co chodzi w ogole:D Fajne były te dżiny, zagadka też dobra:P

4. Nie chciała mi się wczytać, ale i tak zagrałem. Wyspa brzydka, bo całkowicie kwadratowa, ale jednak fajnie się po niej chodziło. Ciekawe konwersacje, świetny epilog

Generalnie ocenię:
Teren: 6/10 - był całkiem przyjemny, ale kwadratowy
Fabuła: 10/10 - mega super ciekawa!
Reguły: 7/10 - nie było dużych błędów, ale nieraz się źle konwersacje zaczynały
Konwersacje: 10/10 - naprawde dobrze napisane

Generalnie dam 8/10. Szkoda że taka krótka - rób następną

Dzięki wielkie za podtrzymanie na duchu, dotrwanie do końca i dogłębną ocenę. Cieszę się, że sie podobało.
Skoro zabiłeś kultystów, to rozumiem, że przeszedłś po dobrej ścieżce. Jeśli podobały się konwersacje (i jeśli lubisz czarny humor) to polecam również ścieżkę zła - są zupełnie inne postacie oraz przebieg wątku głownego.
Acha - mylisz się, że na drugiej wyspie nic nie było. Był jeden quest poboczny, trzeba pogadać ze starszym wioski, żeby go dostać.
Hmmm. Dziwne, że nie wczytuje się 4 mapa, nie widzę błędu naprawdę....
Ta żywność to dlatego, że nie chciało mi się kombinować jak dodać złoto, więc wziałem ,,dziel surowce" z wieśniakiami Very Happy

"Szkoda że taka krótka - rób następną"
Jak wspominałem - robię. Skoro są osoby, którym się podobała Vendetta, to wrzucę dziś zwiastun.

Zagram zagram:D

Cóż... Hmm...
Plusy

+Fajne misje 8/10
+Ładne Konwersacje 9/10
+Cyba udało znaleźć mi się idealną mapkę z ikonkami itp. Very Happy

7/10
Minusy

-Oczywiście omawiany bug.
-Teren mi się nie podoba, 2/10
-Wróć się, idź znowu, idź znowu do tej osoby popem jeszcze raz do tej. niepodobna mi się to. 1/10
-Jak na kampanie to wg 0 fabuły 0/10
Łączna opinia i ocena
Mapka fajna ma kilka ładnych aspektów. Ale i kilka bardzo dużych dziur, które tylko psują grę.

Łączna ocena mapy to : 5+/10